Zulejka otwiera oczy recenzja

Bolesne otwieranie oczu...

Autor: @kimatom ·1 minuta
2022-07-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zulejka to młoda tatarka. Żyje w Rosji (dla orientacji historycznej: lata 30-ste XX w.) na totalnym odludziu z dużo starszym od niej mężem, obleśnym niestety i zupełnie nie przejmującym się faktem, że ma żonę i jego matką, którą w myślach nazywa „wiedźmą”. Teściowa jej nie lubi i poniża na każdym kroku, mąż uważa ją za nic. Pracuje ciężko od bladego świtu po ciemny wieczór. I chyba nie zastanawia się za bardzo nad swym losem, bo innego nie zna. Wierzy w gusła i tajemne moce, w przepowiednie teściowej i w to, że lepiej/inaczej nie będzie. Straciła czwórkę dzieci i wie, że kolejne, jeśli nawet będzie, to też nie przeżyje na tym świecie.

Pewnego dnia zmienia się wszystko. Mąż zostaje zabity po tym, jak w grobach dzieci schowali ziarno, żeby mieć co jeść i ich spisek został wykryty. Zulejka wyrusza z innymi „przestępcami” transportem na Syberię. W najdalszej głuszy i na największym pustkowiu bez środków do życia, w jednym ubraniu i w okresie nadchodzącej zimy zostają zostawieni sami sobie. Zulejka otwiera oczy. Żeby przeżyć musi zrezygnować ze swoich przekonań. I przestać żyć przeszłością. Tutaj w imię wyższych ideologii nic już nie jest jej własnością, a praca na rzecz Rosji staje się największym dobrem człowieka.

Agitacja dociera nawet w takie miejsce. Z jednej strony uwięziona przez system no i oczywiście miejsce, z drugiej strony
wie, że może w ramach więzienia dokonywać jakiś małych, ale jednak wyborów. I czyni to nie pozostając bierną.
Bardzo duże wrażenie wywarła na mnie ta opowieść. Nie tylko na mnie, bo opowiadałam dzieciom losy Zulejki zahaczając przy okazji o historię zesłanych na Syberię i ustroju totalitaryzmu. Brzmi to bardzo poważnie, bo temat bardzo poważny. I smutny. Jakie ja mam proste, łatwe i fascynujące życie! Wielki szacunek dla kobiet, dla ludzi, którzy przeżyli to co Zulejka.

Polecam bardzo wytrawnym „czytaczom”. Tym, którzy szukają przyjemnych, lekkich i szybkich treści nie polecam, bo nic z tego tutaj nie znajdą. Ja na pewno zapamiętam ją na dłużej.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zulejka otwiera oczy
2 wydania
Zulejka otwiera oczy
Guzel Jachina
8.2/10

Powieść ta należy do tego rodzaju literatury, który, jak się zdawało, zniknął całkowicie wraz z rozpadem Związku Radzieckiego. Istniała wspaniała plejada pisarzy dwóch kultur, którzy należeli do jedne...

Komentarze
Zulejka otwiera oczy
2 wydania
Zulejka otwiera oczy
Guzel Jachina
8.2/10
Powieść ta należy do tego rodzaju literatury, który, jak się zdawało, zniknął całkowicie wraz z rozpadem Związku Radzieckiego. Istniała wspaniała plejada pisarzy dwóch kultur, którzy należeli do jedne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Żona to orna ziemia, którą mąż zasiewa nasionami potomstwa […]. Oracz przychodzi na pole, kiedy chce i orze, dopóki starczy mu sił. Nie przystoi polu sprzeciwiać się swojemu oraczowi”. „Zulejka otw...

@Nina @Nina

''Ignatow nie rozumiał, jak można kochać kobietę. Kochać można rzeczy wielkie: rewolucję, partię, własny kraj. Ale kobietę ?'' Ta książka mnie w jakiś przedziwny sposób uwiodła i porwała. Właściwie ...

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka

Pozostałe recenzje @kimatom

Poszukiwacze siódmej księgi
Kopernik wciąż tajemniczy

Historie ze spadkiem w tle- w dodatku dziedziczonym po babci, która nie dość, że żyła na innym kontynencie, to jeszcze wcale wnukowi bliska nie była, nudne raczej być ni...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi
Drabina do nieba
Ambitny, bez talentu na drabinie sukcesu

Gościu bez talentu, ale z ogromnymi ambicjami. Zestawienie wróżące albo katastrofę, albo przy użyciu odpowiedniej ilości sprytu i przebiegłości sukces. Bardzo chce pi...

Recenzja książki Drabina do nieba

Nowe recenzje

Książe
"Książe"
@tatiaszaale...:

“Boy taki, Boy owaki — inwektywy płyną istnym strumieniem; po imieniu i nazwisku jakoś by nie wypadało komuś tak w...

Recenzja książki Książe
Życie na Ziemi
Piękna opowieść o życiu
@Carmel-by-t...:

Człowiek uwielbia opowieści. Nikt tak pasjonująco o przyrodzie nie opowiada jak David Attenborough. Nie tylko Jego film...

Recenzja książki Życie na Ziemi
Nadchodzi nic
Prawda w świecie iluzji
@AgaCeee:

Główny bohater książki "Nadchodzi nic", Nebro, budzi się w luksusowym pociągu, nie pamiętając, kim jest ani dokąd zmier...

Recenzja książki Nadchodzi nic
© 2007 - 2024 nakanapie.pl