To miłe opowiadania, trochę z humorem, trochę z ironią, ale lekkie w czytaniu i niegłupie.Bohaterami są kobiety, które martwią się, że mąż je zdradza, albo kobiety, które jadą przez Polskę i spotykają gadającego lisa czy pisarz na głodzie książkowym lub napity tatuś, który w ostatniej chwili przypomniał sobie o urodzinach córki itd. itp.Miejsca i postacie opowiadanek są różne, ale łączy je podejście do problemów, trochę z dystansem, trochę z humorem. Postacie te nie są idealne, bo mają problemy z nadwagą, problemy małżeńskie albo osobiste, ale sprawdza się stara dobra technika, że najlepszym lekarstwem jest śmiech.Nie będę streszczać tych opowiadań, bo nie o to chodzi. Napiszę tylko, że to miła lektura, że faktycznie odpręża.