Temat jaki poruszyła i opisała w swojej najnowszej książce Anna Sakowicz jednych intryguje, innych oburza, a jeszcze inni uważają go za temat tabu, o którym nie powinno się rozmawiać.
Zarówno kobiety jak i mężczyźni wykonywali ten zawód od początku świata i będą wykonywać do końca, jest popyt – jest podaż i właściwie nikogo nie powinno to dziwić.
Autorka przedstawiając w fabule pamiętnik spisany przez byłą seksworkerkę nie potępia kobiety, nie stygmatyzuje jej, ale pokazuje, że chociaż zawód ten wymaga od kobiety wielu wyrzeczeń to daje jej również sporo satysfakcji, szczególnie finansowej, oczywiście pod pewnym warunkiem, że taka dziewczyna chce robić to co robi i gdy trafi na dobrego opiekuna bądź jak w tej książce opiekunkę.
W książce zastosowano podwójną narrację i spisano fabułę w dwóch przedziałach czasowych. Jedne rozdziały zostały napisane w osobie trzeciej, a inne napisane pamiętnikowo - w osobie pierwszej.
Lata 60-te i 70-te nie były łatwe, szczególnie dla młodych kobiet, które chciały skorzystać z życia. Szara myszka mogła jedynie przeżyć tę swoją młodość stojąc w niewyobrażalnie długich kolejkach lub pod stertą pieluch.
Czy bohaterkę tej książki można określić odważną, bo nie chciała poddać się standardom życia, czy raczej nazwać ją bezpruderyjną?
To co robiła było dla niej piękne i ryzykowne. Nigdy nie wiedziała na jakiego klienta trafi, cz...