'' Zły '' to naprawdę świetna książka . Pod każdym względem i technicznym i merytorycznym i każdym innym autor wykazał się niezwykłym profesjonalizmem . Nie często zdarza mi się tak zaczytać , że praktycznie wylogowuje się z zewnętrznej rzeczywistości , a wnikam całkiem w tę powieściową . Tym razem właśnie tak było . Nagle znalazłam się w powojennej Warszawie , z lat pięćdziesiątych , mieście totalnie zniszczonym pełnym gruzów , ale i wielkiej odbudowy . Mieście gdzie wszystko jeszcze wciąż powstawało , organizowało się , dopiero przybierało , jakby przymierzało swoje formy , które później miałyby pozostać na stałe . Jak wynika z tej opowieści najszybciej i najdokładniej zorganizowała się Warszawa podziemna , ale nie to wojenne podziemie , które nieraz grało na nosie okupantowi . Tym razem to podziemie półświatkowe , kryminalne . To które ma opanowane wszystkie ważne '' gałęzie '' życia powstającej z gruzów Warszawy . A zwłaszcza handel . '' Koszyki '' , sprzedaż biletów na imprezy kulturalne . Zresztą akurat ten przekręt ze sprzedażą biletów na słynny mecz Polska - Węgry , został w książce dokładnie opisany . Tyrmand,nie boi się jawnie powiedzieć że ówczesna władza zupełnie nie radziła sobie z już zorganizowaną przestępczością (Po tylu latach , jej '' radzenie sobie '' też jest mocno dyskusyjne ) . Sam porucznik Dziarski przyznaje że nie bardzo wiadomo jak karać tych złoczyńców , bo tak naprawdę nie wiadomo gdzie przebiega granica między chuligaństwem , a już przestępst...