"- Bogowie, to się nie godzi...
- Bogowie... - prychnął Leochares, idąc do drzwi. - Hefajstos był synem Hery, a ona zrzuciła go z Olimpu tylko dlatego, że był brzydki. Hades jest bratem Demeter, a porwał jej córkę. Kronos chciał żywcem zjeść Zeusa, swojego syna, a Zeus obciął mu jaja. Myślisz, że bogowie się zatrwożą, jak nabruździsz kuzynowi? Pomagaj tym, którzy ci pomogli."
************
Przyznaję potrzebowałam chwili żeby poczuć tę historię, ale gdy już tak się stało, przepadłam i przeczytałam trzy tomy jeden po drugim.
Każda część to nowa, równie brutalna zbrodnia do wyjaśnienia, fabuła rozgrywa się w starożytnej Europie i jest bezpośrednią kontynuacją losów głównego bohatera, agenta/najemnika Leocharesa. Dlatego ważne jest żeby czytać te książki po kolei, ponieważ poszczególne wątki łączą się w kolejnych tomach.
Z całą pewnością nie będziecie się nudzić. Po pierwsze dlatego, że dzieje się naprawdę dużo, więc czyta się to ekspresowo. Po drugie postać Leocharesa, który mimo swojej inteligencji i przebiegłości, ściąga na siebie i swoją rodzinę wszelkie możliwe nieszczęścia. To przykład bohatera charyzmatycznego i tragicznego zarazem, który z jednej strony cię irytuje, zwłaszcza mnie jako kobietę, ale z drugiej strony nie sposób go nie lubić. Całość dopełnia więcej niż satysfakcjonujące zakończenie.
Już od jakiegoś czasu Jakuba Szamałka czytam w ciemno i do tej pory się nie zawiodłam. Wyśmienita rozrywka, czytajcie.