Złączeni przeszłością

"Złączeni przeszłością" to idealne domknięcie wszystkiego, o czym czytaliśmy do tej pory, a także uzupełnienie historii Dante i Valentiny. W końcu mamy sposobność, by doświadczyć sposobu myślenia Dante, zobaczyć wiele wydarzeń z jego perspektywy i zrozumieć wiele jego wyborów oraz zachowań. Capo Chicago aż pięciokrotnie zdradził mafię i to te zdrady stanowią motyw przewodni kolejnych części książki. Jako kobieta, czytając to, byłam dumna z jego wyborów. Okazał dzięki temu człowieczeństwo, na które, jak wszyscy wiemy, nie ma miejsce w świecie mafii. Ale pokazał również, że ma uczucia i potrafi kierować się miłością. Bo to właśnie miłość pchnęła go do podjęcia działań przeciwko swojemu oddziałowi. Ale jak jego wybory wyglądały z perspektywy członków mafii? Z pewnością samolubnie. Zdrada powinna być w końcu karana śmiercią, a on kilkukrotnie, kierując się prywatnymi pobudkami, jej się dopuścił. Cora Reilly pokazuje nam, że perspektywa ma ogromne znaczenie. I nie tylko taki przykład ukazuje w tej książce. Ten tom to historia Chicago, skłóconego zarówno z Nowym Jorkiem jak i Las Vegas. Podczas lektury trzymamy kciuki za powodzenie Dantego, drżymy o życie jego i jego najbliższych, nie ma sposobu by nie zaangażować się w czytaną historię. Ale wróćmy myślą do "Złamanych" bądź tomów "Złączonych" opowiadających o nowojorskim oddziale. Przecież tam angażowaliśmy się w życie wrogów Dantego i odczuwaliśmy podobne emocje. Tak, wszystko bowiem zależy od tego, jak spojrzymy na wiele spr...

W tomie siódmym wracamy do Valentiny i Dantego. Nie jest to dokładnie ich historia jak w przypadku innych części. Mamy tu przekrój całości pisany z punktu widzenia Dantego. Tom jest niejako podsumowaniem całej serii Born in blood Mafia chronicales. Uwielbiam serie , choć jednak moim faworytem jest seria o braciach Falcone.

Dla fanów tej serii będzie to świetne zwieńczenie. Mamy tu wydarzenia , które łączą się z całą serią oraz z wydarzeniami z serii Camorra chronicles. Dokładnie z porwania Serafiny. Widzimy to oczyma Dantego i Valentiny. Mamy tu dość duży przekrój wydarzeń, zaczynając od momentu gdy Dante przejmował władzę, po ślub Ari, wydarzenia z dotyczące złamania umowy między Dante a Luką, i te, które czytamy w tomie 3 serii Camorra.

W książce nie ma nic czego byśmy wcześniej ni czytali, mamy tylko napisane to z perspektywy Dantego. Taka sama była część o Luce, i złączenie miłością. Mamy tu także kilkoro drugorzędnych bohaterów, którzy mieli wpływ na to, jakie decyzje podejmował Dante jako capo. Kto wywierał na niego największy wpływ? Kto był dla niego najważniejszy? Czy decyzje były słuszne?

Książkę czyta się przyjemnie, jest dość pokaźna bo ma ponad 400 str. Pisana z dwóch perspektyw, Dantego i Val. Obie są świetnie napisane, czuć emocje i rozterki głównie Dantego , na którym skupiła się autorka. W książce splata się wiele wątków, by je w pełni zrozumieć, trzeba przeczytać wszystkie po k...

Dante człowiek, który został, wychowywany na Capo, miał być wierny, stawiać mafię na pierwszym miejscu, być bezwzględnym dla wrogów i zdrajców. Zazwyczaj taki był, jednak zdarzyły się sytuacje, kiedy nie postawił mafii na pierwszym miejscu. Pierwszą był moment, kiedy jego siostra miała wyjść za mąż, za człowieka okrutnego i bezwzględnego, człowieka, który nie miał żadnych hamulców. Wiedział, że jeśli trafi w jego ręce, on ją zniszczy. Nie mógł to tego dopuścić i kiedy nadarzyła się sytuacja, w której mógł sprawić, że problem zniknie, zrobił to. Dla siostry zdradził mafię po raz pierwszy, lecz nie ostatni. Stało się tak pięć razy i choć to nie były łatwe decyzje, wiedział, że inaczej by nie potrafił. Czy aby na pewno? Kto był jeszcze ważniejszy od mafii? Co takiego się stało, że nie mafię postawił na pierwszym miejscu?

„Złączeni przeszłością” to siódmy tom z serii, którą zdecydowanie lubię. Wracamy tu zdarzeń, które poznaliśmy w innych tomach, poznajemy całą historię Dantego i nie będę ukrywać, że było to naprawdę ciekawe. Z przyjemnością przypomniałam sobie historię Dantego i Valentiny, ale również inne zdarzenia, które czytałam z perspektywy innych bohaterów.

Zarówno Valentinę, jak i Dantego poznałam już sporo wcześniej. Jednak nie będę ukrywać, że poznając całą ich historię, szczególnie co do Dantego trochę zmieniłam zdanie na bardziej pozytywne.

„Złączeni przeszłością” mnie się podobała i z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła s...