Ziarno prawdy

Zygmunt Miłoszewski
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 83 ocen kanapowiczów
Ziarno prawdy
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 83 ocen kanapowiczów

Opis

Nowy, długo oczekiwany kryminał z Teodorem Szackim! Jest wiosna 2009 roku, prokurator nie pracuje już w Warszawie, pożegnał się z przeszłością i karierą, by przenieść się do Sandomierza. Tu zaczyna „nowe wspaniałe życie", ale dość szybko spotyka go rozczarowanie. W obcej i nieprzyjaznej rzeczywistości rozgoryczony Szacki prowadzi śledztwo w sprawie dziwacznego morderstwa, którego ofiara to sandomierska działaczka społeczna, kobieta szanowana i ceniona, o nieskazitelnej reputacji. Dochodzenie napotyka piętrzące się przeszkody i ścianę milczenia, a jednocześnie towarzyszy mu gorączka medialna. Ważnym kontekstem staje się bolesny splot relacji polsko-żydowskich oraz historia, która wydarzyła się przeszło sześćdziesiąt lat wcześniej... Prokurator Teodor Szacki nie był człowiekiem wierzącym. Nie wierzył w Boga, przeznaczenie, miłość od pierwszego wejrzenia, seks na pożegnanie, promocje, mechaników samochodowych oraz istnienie rzeczy dobrych i tanich. Przede wszystkim jednak nie wierzył, że utknął na dobre w tej pieprzonej, przereklamowanej dziurze. Nie wierzył, że z gwiazdy stołecznej prokuratury stał się popychadłem w powiatowym miasteczku. Nie wierzył, że jego rodzina to odległa przeszłość, a jedyne, co dostał w zamian, to nudne fizjologiczne romanse i związek, który dawno przestał się mieścić na skali „niemożliwych i niespełnialnych". Nie wierzył, że to właśnie jemu trafiło się śledztwo, z którego powodu albo pójdzie do piachu, albo będzie musiał emigrować na Vanuatu. No i nie wierzył, że są miejsca, w których nie myje się codziennie ekspresu do kawy. Ze wstrętem odsunął od siebie filiżankę, wstał, nie odpowiedział na małomiasteczkowo szczere „do widzenia" barmanki i wyszedł na zalany słońcem rynek. Autor o swoim bohaterze
Data wydania: 2011-10-05
ISBN: 978-83-7747-316-0, 9788377473160
Rodzaj: e-book
Wydawnictwo: W.A.B.
Nagrody: Nagroda Wielkiego Kalibru (Zwycięzca)
Mamy 10 innych wydań tej książki

Autor

Zygmunt Miłoszewski Zygmunt Miłoszewski
Urodzony 8 maja 1976 roku w Polsce (Warszawa)
Polski powieściopisarz i publicysta, współautor scenariuszy filmowych i telewizyjnych, laureat Paszportu „Polityki” (2014). Autor powieści kryminalnych i sensacyjnych, m.in. trylogii kryminalnej o prokuratorze Teodorze Szackim.

Pozostałe książki:

Uwikłanie Ziarno prawdy Domofon Gniew Jak zawsze Bezcenny Kwestia ceny Uciekaj. Hydropolis Walcz. Hydropolis Zachcianki. Dziesięć zmysłowych opowieści Góry żmijowe Pomiędzy 2012 Mierzeja Autor przychodzi wieczorem Utopay. Przyszłość wystawia rachunek Warszawiacy jak leci. Czyli wszystko, co chcielibyście wiedzieć o Warszawie ale boicie się zapytać
Wszystkie książki Zygmunt Miłoszewski

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Ziarno prawdy" Zygmunt Miłoszewski

WYBÓR REDAKCJI
28.11.2022

Teodor Szacki to taki bohater, za sprawą którego czytelnik łapie za ołówek oraz karteczki samoprzylepne, i podkreśla, i nakleja, i gryzmoli wykrzykniki na marginesach, a także warczy, międli przekleństwa w ustach i zastanawia się, po co w ogóle zabrał się za tę książkę?! A, prawda, wyzwania czytelnicze. Chwila czytania. Notatka na marginesie, słow... Recenzja książki Ziarno prawdy

@S.anna@S.anna × 13

Brawo!

2.11.2022

Dawno nie słuchałem tak dobrego kryminału i na dodatek polskiego! Zarwałem noc, bo nie mogłem się oderwać od odtwarzacza, nie pamiętam kiedy ostatni raz mi się to zdarzyło. Mamy tu przede wszystkim interesującą postać głównego bohatera. Prokurator Teodor Szacki na własną prośbę zsyła się z Warszawy na prowincję, do Sandomierza i od razu czuje się... Recenzja książki Ziarno prawdy

@almos@almos × 25

Mroczno, straszno i niezwykle intrygująco

22.09.2020

Z Zygmuntem Miłoszewskim po raz pierwszy zetknęłam się czytając jego "Uwikłanie". To tam poznałam bohatera jego powieści, prokuratora Teodora Szackiego, który jest inteligentnym i skutecznym śledczym, ale prywatnie zblazowanym, nie bardzo zadowolonym ze swojego życia osobistego typem. Po opisanym w "Uwikłaniu" romansie z dziennikarką, który rozwa... Recenzja książki Ziarno prawdy

@Anna_Natanna@Anna_Natanna × 15

Błyskotliwy inteligentny humor, mistrzowska intryga, piękny mroczny Sandomierz - Ziarno prawdy

18.10.2011

Po przeczytaniu najnowszej powieści, mogę śmiało powiedzieć, że Pan Miłoszowski trafia na listę moich ulubionych pisarzy jak również bez wahania uznaję go za jednego z lepszych autorów kryminałów, w niczym nie ustępującym, a wręcz dorównującym znanym twórcom tego gatunku. A ma on w sobie nawet coś więcej: świeżość, polot, wyobraźnię, intrygującą le... Recenzja książki Ziarno prawdy

MI
@miedzystronami
× 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Nina
2020-03-15
9 /10
Przeczytane E-book 2020 Posiadam w swojej biblioteczce

Drugie spotkanie z Teodorem Szackim. I tak, jak sama postać Pana Prokuratora niesamowicie mnie wkurza, tak przyznać muszę, że kryminał to zacny 😊 Miłoszewski ma ogromny dar wciągania czytelnika w swój świat, ma też niezwykły zmysł obserwacji. Wspaniale ukazuje nam nas samych, Polaków i polaczków. Naszą żółć, zakłamanie, często zaściankowość. Proszę, nie zrozumcie mnie opacznie. Jestem Polką, jestem z tego dumna, ale niestety nie potrafię zrozumieć wyżej wymienionych cech moich rodaków. Zygmunt Miłoszewski najwyraźniej też, tyle tylko, że on wykorzystuje te cechy do stworzenia niezwykłych historii i barwnych postaci. Często bardzo denerwujących, nie do zniesienia wręcz, za to jakże prawdziwych 😊 To mógłby być każdy z nas. I tak Pan szanowny Autor wciągnął mnie w „Ziarno prawdy”, przygoda to była wspaniała, pomijając wątki osobiste Teo Szackiego. Tego nie będę nawet komentować, bo musiałabym użyć wyrazów niecenzuralnych 😊

Z czym przyjdzie się zmierzyć panu prokuratorowi w tej części? Szacki przeprowadza się do Sandomierza i tam kontynuuje swoją karierę. Ale cóż może się wydarzyć w małym, zaściankowym miasteczku? Trochę wieje nudą. Do pewnego momentu. Do czasu pierwszej makabrycznej zbrodni. Ginie kobieta, osoba publiczna, znana i lubiana, szczęśliwa żona, wrogów brak, wszyscy ją kochali. Dlaczego więc ktoś ją zamordował? I to w tak brutalny sposób? Krok po kroku dowiadujemy się, że ten anioł jednak taki do końca anielski nie jest. Kartka po k...

× 26 | link |
@mikakeMonika
2020-03-27
7 /10
Przeczytane

Zachwyciłam się prokuratorem Szackim. Czytałam opinie negatywne o nim, głównie jako o mężczyźnie. Cha, cha, cha. Dla mnie jest rozkoszny ;-)
Ale co do zalet autora - podoba mi się. Sposób napisania, ten język, to "drapanie" z tyłu głowy. Po kolejną część sięgnę na pewno.

P.S. Sięgnęłam i najbardziej mnie zaciekawiła.

× 14 | link |
@beata87
2020-09-20
10 /10
Przeczytane

Arcydzieło gatunku. Niesamowity kryminał. Żywi bohaterowie, realistyczni i niejednoznaczni. Intryga tak prosta, a nie do odgadnięcia.
Autor doskonale portretuje Polaków, prawdziwie ukazuje stosunki polsko-żydowskie na przestrzeni XX w.

× 13 | Komentarze (1) | link |
@Johnson
2019-10-30
10 /10
Przeczytane 📚2018 Posiadam Polskie Kryminał

Jakby ktoś się zastanawiał, jak ma wyglądać kryminał w Polsce, to Miłoszewski jest odpowiedzią na to pytanie. O ile „uwikłanie” jest mistrzostwem świata, to „Ziarno prawdy” jest objawem niesamowitego talentu pisarskiego. „Jesteś geniuszem kryminalistyki!” Cytatem z tej powieści można Autora, krótko acz w punkt określić.

Szacki, skopał swoje życie tak jak to tylko można zrobić. Jako czytelnik związany z Teodorem po lekturze poprzedniej części cyklu – od razu dostajesz obuchem rzeczywistości w głowę. Nie ma już rozterek, żony, dziecka. Jest małe miasto i inna – zmieniona rzeczywistość. Ale cóż małemu miastu po Prokuratorze, który nie rozwiązuje zawiłych spraw o skomplikowane morderstwa? Z pomocą przychodzi Miłoszewski i świeżo przeprowadzonemu do Sandomierza Szackiemu kreuje świat niesamowity. Dosadnie polski, zaściankowy (miejscami) ze wszystkimi bólami, przywarami i „żółcią narastającą przez pokolenia”. Zręcznie wplata historyczne wątki, sprawy współżycia Polaków i Żydów, buduje na tym kontrowersyjnym temacie fabułę, a historię da się czuć na każdym kroku. Jak zwykle wspaniale wykreowane postacie, po lekturze książki jakbyś znał tych ludzi. Co do miasta - nigdy nie będąc w Sandomierzu po prostu poczułem się jakbym tam był. I jakbym chciał się tam znaleźć.

Czy Szacki rozwiąże sprawę, albo/lub odnajdzie swoje szczęście? Polecam lekturę, tak dobrej książki nie czytałem bardzo dawno. 10/10. Ja już się zabieram za „Gniew”.

× 8 | link |
@Natula
2020-02-26
8 /10
Przeczytane Kryminalne wycieczki

Bardzo podobało mi się „Ziarno prawdy”, nie dziwie się, że za tę książkę autor otrzymał Nagrodę Wielkiego Kalibru, bo jest to niezwykła powieść, którą nie tylko można nazwać świetną rozrywką, ponieważ zagadek w niej mnogo, jest też wątek romansowy i zaskakujące zakończenie, ale też dlatego że taka lektura wywołuje polemikę, sprawia, że zaczynamy się zastanawiać nad wieloma zagadnieniami i nie raz, pod wpływem tej historii, ze wstydem spojrzymy na pewne nasze zachowania, czy też na narodowe przywary. Jak można się domyśleć jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Bardzo zachęcam do poznania cyklu kryminalnego, którego bohaterem jest wyjątkowa osobowość - Teodor Szacki, doskonale charakteryzowana przez ten opis "Rzeczowy, ale nie małomówny. Profesjonalny, ale nie zimny. Zdystansowany, ale nie chamski. Spokojny, ale nie czujny. Obcy, ale budzący zaufanie. Teodor Szacki taki właśnie był. Dumny szeryf, który wiele widział i wiele wie, ale nie ma potrzeby, żeby o tym opowiadać" [str. 280]

× 6 | link |
@deana
2015-04-26
Przeczytane

Miłoszewski jest dobry, bardzo dobry. Po raz kolejny udało mu się mnie zaskoczyć i udowodnić, że da się w Polsce napisać świetny kryminał i jeszcze umiejscowić jego akcję w miejscu innym niż Warszawa. Sandomierz w kwietniu 2009 staje się świadkiem brutalnego morderstwa. Wszystko wskazuje na mord rytualny. Budzą się stare upiory, na jaw wychodzą skrzętnie skrywane tajemnice a piękne miasto pokazuje swoje drugie oblicze. Prokurator Teodor Szacki jako przybysz do miasta, próbuje zachować obiektywizm ale dosyć szybko zostaje wciągnięty w świat małomiasteczkowych zależności. Utrudnia to prowadzenie już i tak skomplikowanego śledztwa, które coraz bardziej się mota. Pojawiają się kolejne wątki, fałszywe tropy - wszystko zdaje się łączyć ze starą żydowską klątwą. Gdy już zacznie się czytać ,,Ziarno prawdy" trudno się od niego oderwać. Akcja jest tak skonstruowana aby czytelnik gubił się w domysłach. Fabuła zaskakuje co rusz, pojawiają się nowe tropy, wszyscy skrywają jakieś brudne sekrety. Na tym tle jaśnieją bohaterowie: wyraźni, zdecydowani, świetnie nakreśleni. Każda z nich to indywidualność, której nie łatwo zapomnieć. I jeszcze ten język powieści: jak dla mnie rewelacja. Dynamiczny, barwny, tam gdzie trzeba rzeczowy, w innych miejscach przesiąknięty sarkazmem. Cóż, pozostaje mi tylko jeszcze napisać, że jeśli jeszcze ktoś nie czytał to zachęcam do sięgnięcia. Warto! http://...

× 5 | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2019-11-09
7 /10
Przeczytane Przeczytane w 2016

Dobry, solidny kryminał z prokuratorem Szackim w pięknym Sandomierzu. Mamy i rozterki miłosne prokuratora, trochę jego rozmyślań. Autor naprowadzając nas na mordercę umiejętnie wplata historię, to jest to co cenię w książkach. Po przeczytaniu zmusza mnie to do zaznajomienia się z faktami historycznymi. Co do wątku kryminalnego, trochę rozczarowania było, spodziewałam się troszeczkę czegoś innego, ale gwiazdka więcej bo w sumie zaskoczenie było.

× 5 | link |
@oliwa
2019-11-13
8 /10
Przeczytane Kryminały Polska

Bardzo dobrze napisana powieść kryminalna. Inteligentna, dowcipna, naprawdę fajna. Wątek kryminalny jest wydumany, ale rozwiązany na tyle wiarygodnie, że nie razi. Widać, że autor ma serce raczej do sensacji niż do kryminału. Przeszkadzał mi za to bohater, cham i zrzęda, ale to chyba taka polska norma.

× 5 | link |
@zooba
@zooba
2019-11-27
9 /10
Przeczytane Thriller/sensacja/kryminał

Z dużą rezerwą podchodziłam do "Ziarna prawdy", im głośniej o książce, tym mam większe obawy przed czytaniem. W tym przypadku wzięłam się za słuchanie wersji w wykonaniu Roberta Jarocińskiego i przynajmniej jedna gwiazdka jest za rewelacyjną interpretację. Trzeba oddać Miłoszewskiemu, że fabuła świetnie napisana, postacie krwiste i żywe, komentarze i obserwacje celne do bólu, ale to słuchanie audiobooka oczarowało mnie. Był to kryminał, który dostarczył całej mojej rodzinie rozrywki, wciągnął do tego stopnia, że wieczorami schodziliśmy do samochodu, żeby jeszcze trochę posłuchać co z tym Szackim :) Hit wakacji, polecam!

× 4 | link |
@Panzer
@Panzer
2013-12-27
10 /10
Przeczytane

Książka genialna od A do Z !!! Dużo lepsza od - znakomitego przecież! - "Uwikłania", a od "Bezcennego" to dzielą ją już lata świetlne - oczywiście na korzyść "Ziarna...". Więcej nie ma sensu pisać. Teraz tylko trzeba usiąść i przeczytać.

× 4 | link |
@Betsy59
2019-11-18
7 /10
Przeczytane 2012

Bardzo przyzwoita książka. Film też niezły. Jednak w książce najbardziej podobał mi się początek, jak Polacy szukają swoich przodków. Ten złośliwy humor za który tak lubię Miłoszewskiego!

× 4 | link |
@Siostra_Kopciuszka
2020-02-15
7 /10
Przeczytane ☘️ Przeniesione z LC 👨 autor : Miłoszewski Zygmunt

 Kolejna część prokuratorskich przygód Teodora Szackiego jest równie ciekawa jak pierwsza . Trudno się do czegokolwiek '' przyczepić ''. Bardzo wyraziście przedstawione postacie , napięcie na właściwym poziomie przez całą lekturę . Coraz to nowe ustalenia , tropy i ślady i wciąż okazuje się że nic nie jest takie jak się wydaje , a wręcz przeciwnie , każdy skrywa jakieś dziwne wieloletnie tajemnice . Polskie ksenofobiczne piekiełko doskonale oddane . Czyli wygląda na to że autor jest niezłym obserwatorem świata i naszego kraju , a raczej ludzi i relacji między nimi . Absolutnie zgadzam się z twierdzeniem że to co nasz naród potrafi najlepiej to popadać w skrajności . To naprawdę kawał dobrej polskiej literatury . Chociaż naszego głównego bohatera cynicznego i agresywnego prokuratorka , nie polubiłam od razu . Ale może niesłusznie , bo widzę że pan Miłoszewski zrobił z niego prawdziwego Adonisa , albo innego Don Juan a, który traktuje kobiety przedmiotowo , a one jak na komendę pakują mu się do wyra dosłownie na wyścigi . Niezależnie od swojego wieku , wykształcenia , zajmowanego stanowiska , wyglądu , czy stanu cywilnego . No po prostu bożek jakiś :). Ba! nawet niektórzy panowie robią do siwowłosego prokuratora z Warszawki , maślane oczęta . Ale trzeba mu przyznać , że od strony zawodowej jest naprawdę dobry i pracuje ciężko i uczciwie . Oczywiście sięgnę po część trzecią i ostatnią , chociaż może nie od razu . Muszę trochę odpocząć od Teo . 

× 3 | link |
@Antoniowka
2021-02-03
8 /10
Przeczytane

Wieść gminna niesie, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Czy jednak zabobonna wręcz wiara w okrutnych Żydów, którzy robią z krwi dzieci macę może być kluczem do rozwiązania zagadki brutalnych zabójstw?

Ale od początku! Teodor Szacki podczas służbowego pobytu w Sandomierzu zauroczył się tym małym miasteczkiem. Pod wpływem impulsu postanowił się tam przenieść. Codzienność prokuratora na prowincji okazuje się jednak szaro-bura i nudna. Jednak do czasu...

O ile w pierwszym tomie trylogii najbardziej podobała mi się kreacja postaci Szackiego, a wątek kryminalny choć ciekawy, był po prostu dobry, o tyle w "Ziarnie prawdy" jest odwrotnie. Niezbyt przypadł mi do gustu Szacki w wydaniu lowelasa, który szuka przygód gdzie może. Dodatkowo okazuje się, że pan prokurator jest zgorzkniałym cwaniakiem, który uważa się za lepszego, a tak na prawdę jest trochę podobny do ludzi, którzy go denerwują i którymi pogardza.

W powieści co innego zwraca uwagę czytelnika - fenomenalne tło obyczajowe!
Po pierwsze - pewnie się powtórzę za innymi - nikt chyba jak Miłoszewski nie potrafi tak opisać polskiego społeczeństwa z wszystkimi jego przywarami, czasem z przymrużeniem oka, ale jednak bardzo trafnie.

Po drugie - wątek historyczny. Obszerny fragment dziejów miasta i jego mieszkańców. Czytelnik może się dowiedzieć tego, jakie były stosunki pomiędzy Żydami, a innymi mieszkańcami Sandomierza. Świetnie napisane!

Całość czyta się z wypiekami na twa...

× 2 | link |
@Soshy
@Soshy
2015-05-20
Przeczytane

Kolejny dobry kryminał pana Miłoszewskiego. Czyta się naprawdę dobrze, szybko, z zainteresowaniem. Prokurator Szacki, choć nadal wzbudza moją sympatię, nieco mniej mi się tutaj podobał: jakiś taki zgorzkniały (choć namieszał i "napsocił" w swoim życiu, więc wygnanie do Sandomierza na własne życzenie ma), złośliwy, nieprzyjemny, na szczęście tylko na początku, później, wciągnięty w wir kryminalnej zagadki, łagodnieje, choć inteligentny dowcip i cięta riposta go nie opuszczają. Pod względem kryminalnym kolejność czytania książek nie ma znaczenia, jednak, jeśli nie jest komuś obojętny wątek prywatny pana prokuratora, należy je czytać w odpowiedniej kolejności. Jedyny minus książki, zresztą podobnie jak przy poprzedniej ("Uwikłanie")to wyjaśnienie motywów popełnienia zbrodni, w tym wypadku bardzo brutalnych. Jak dla mnie zbyt skomplikowany, wydumany, osadzony w dalekiej przeszłości. Tutaj jest to tylko przesłona dymna, bo nic nie jest takie, na jakie wygląda, ale mimo wszystko zbyt to wszystko zawiłe momentami. Dzięki panu Miłoszewskiemu (między innymi) wiem, że nie tylko Skandynawią dobry kryminał stoi, wręcz przeciwnie, znacznie mi bliżej do naszego podwórka, bo naprawdę w niczym nie ustępuje "obcym" a do tego można się zapoznać z ciekawymi historiami osadzonymi w tle opowieści, jak chociażby żydowskie korzenie Sandomierza, który w końcu nie będzie mi się tylko kojarzył z "Ojcem Mateuszem"...

× 1 | link |
@calamitas
@calamitas
2012-02-19
8 /10
Przeczytane Świat zbrodni Lektury M.

Tradycyjnie już ocena prozy Miłoszewskiego nastręcza mi nie lada trudności. Mamy tu naprawdę dobry, może ciężkawy, ale niezwykle wciągający kryminał. Historia jest świetnie pomyślana, śledztwo toczy się powoli i ze strony na stronę robi się coraz bardziej skomplikowane, a na końcu autor i tak pokazuje czytelnikowi figę... Do tego chwilami jest zabawnie, trochę gorzko, a ja uwielbiam kąśliwy i nieco czarny humor. I tyle przyjemności. Bo przez większą część lektury przechodziłam prawdziwe męki. Ja myślałam, że Teodor Szacki to już gorszy być nie może. A jednak... Przeprowadzka do Sandomierza nie pomogła, bo przecież nikt nie uciekanie przed samym sobą. A jest przed czym uciekać. Szacki jest aroganckim, chamskim szowinistą i mizantropem (kobiety dzieli na seksbomby i pasztety). Chwilami sprawia wrażenie oportunisty pozującego na nonkonformistę. A mniemanie ma o sobie niebywałe, bo przecież wszystkie baby na niego lecą. Jest w tej książce kilka scen jakby wyjętych ze stereotypowych fantazji seksualnych mężczyzn (vide: sceny z młodą sędziną) i to nasuwa podejrzenia, że autor pisał tę książkę głównie z myślą o mężczyznach... a trochę szkoda. Honor głównego bohatera ratuje ostatnie 100 stron, gdzie spod maski cynika zaczyna wyzierać ludzka twarz.

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Ziarno prawdy. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Uwikłanie
Uwikłanie
Zygmunt Miłoszewski
7.6/10
Pierwszy tom znakomitej trylogii o prokuratorze Szackim! Wysoki, szczupły, w nienagannie skrojonym g...
Gniew
Gniew
Zygmunt Miłoszewski
7.6/10
Gniew to pożegnanie z Szackim, jednym z najbardziej znanych bohaterów kryminalnych w Polsce, dostrze...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl