„A ja jestem proszę pana na zakręcie.
Choć gdybym chciała – bym się urządziła”
O kobiecie za zakręcie pisała wiersz już kiedyś Agnieszka Osiecka, a teraz książkę o kobiecie i mężczyźnie na zakręcie książkę napisała Sandra Cicha.
„Zakręt” to historia kobiety w średnim wieku, z którą utożsamiać się może większość kobiet. Matka trójki dzieci, kochająca, zaangażowana żona, i poświęcająca się swojej pracy z pasją kuratorka sądowa. Prowadzi na pozór spokojne życie rodzinne, za to dość nieprzewidywalną pracę. Nic jednak nie zwiastuje nadchodzących problemów. Kiedy okazuje się, że mąż ją zdradza, kobiecie zawalił się świat. Budowane przez lata poczucie własnej wartości i pewność siebie gdzieś ulatują, a kobieta czuje się potwornie samotna.
Jakby tego było mało nagle zaczynają dziać się dziwne rzeczy wokół Joanna, czyje że jest obserwowana, ktoś rysuje jej samochód, wysyła groźby, aż w końcu próbuje pobić kobietę.
Kto stoi za tymi atakami i jaki jest ich powód? Jak samotna kobieta ma sobie radzić z byciem ofiarę czyjejś nienawiści?
W życiu Joanny pojawia się Paweł, kolega z pracy, któremu ewidentnie kobieta nie jest obojętna. Czy kolega z pracy jest w stanie obronić ją przed złem, które czai się gdzieś w ukryciu?
Bardzo fajna książka, z wartką akcją, bez zbędnych wynurzeń, opowiadająca konkretną historię. Dodatkowo to spora dawka wiedzy na te...