Cykl zabawnych opowieści, których akcja toczy się w samym sercu Borów Tucholskich - w Drzycimiu, o wynalazkach, dzieciach i zwierzętach, podróżach w niepogodę, a także o potworze, który straszył wycieczki szkolne w starym domu Jana Ula. Tam właśnie mieszka pan Pompuł - zabawny grubas, który wynalazł m.in. dziadka do orzechów z aparatem do prześwietleń, żeby się nie męczyć przy łupaniu pustych orzechów, nieprzemakalny kalendarz dla ryb i wędkarzy, młockarnię do chmur gradowych, spadochron dla spadających gwiazd i wiele, wiele innych rzeczy... Jego przygody nie tylko bawią, ale i uczą. Uwrażliwiają na piękno przyrody, wyrabiają szacunek do niej i budzą chęć jej ochrony. Świetna proza Piotra Wojciechowskiego, znakomite ilustracje Jerzego Flisaka, piękne i nie do końca odkryte zakątki naszego kraju jako tło fantastycznych przygód - wszystko to sprawia, że książka zasługuje na uwagę jako rzadkość na rynku literatury dziecięcej.