Myśl Lwa Szestowa „więcej mówi w dialogu niźli w monologu” - pisze Cezary Wodziński i przygląda się najistotniejszym fascynacjom Szestowowskiej filozofii, która najwyraźniej wybrzmiewa w sporze z innymi: z Dostojewskim, Husserlem, Kierkegaardem, Nietzschem, Szekspirem, Pascalem, Ockhamem czy Lutrem. I tak oto książka poświęcona jednemu myślicielowi staje się rozprawą nad znaczeniem i wartością całej europejskiej tradycji filozoficznej. Szestow postawił bowiem filozofię w stan oskarżenia. Oskarżał wiarę w potęgę rozumu i dążenie do „zrozumienia” o wywołanie kryzysu kultury i zniewolenie myślenia, a ratunku upatrywał w zajmowaniu się tym, co wykracza poza naukowe poznanie, w porzuceniu dążenia do wyjaśniania i ujednolicania, tworzenia wielkich idei kosztem pojedynczego „ja”.