Wiatraki

Krzysztof A. Zajas
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów
Wiatraki
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 22 ocen kanapowiczów

Opis

Podkomisarz Lucjan Bałyś, wysłany na konferencję na Pomorze, zostaje wmieszany w porachunki miejscowych gangsterów. Z początku uznaje to za szczęśliwy traf – uwielbia adrenalinę i praworządność. Tyle że to nie zabawa. W tym samym czasie blisko Słupska ktoś w sposób bestialski i makabryczny morduje trzech mężczyzn, a Bałyś znika bez śladu… Inspektor Krzycki wyrusza na pomoc. Obudził zmory ponurej przeszłości, z którymi w końcu trzeba się zmierzyć. Musi działać na pograniczu policyjnej logiki i irracjonalnej intuicji, bo tylko w ten sposób zdoła odnaleźć i uratować przyjaciela. Co było dawno i wydawało się błahe, okazuje się najważniejsze dla rozwiązania krwawej zagadki. Tak mu się przynajmniej wydaje. Krzyckiego ściga brudna przeszłość. Lucka – brudna teraźniejszość, która każe mu wreszcie wydorośleć. A nad tym wszystkim niesie się upiorny szum skrzydeł pomorskich wiatraków... Krzysztof A. Zajas efektownie rozpoczyna trylogię pomorską.
Data wydania: 2018-09-19
ISBN: 978-83-65973-77-1, 9788365973771
Wydawnictwo: Marginesy
Cykl: Trylogia pomorska, tom 1
Nagrody: Krakowska Książka Miesiąca (Zwycięzca)
Stron: 480

Autor

Krzysztof A. Zajas
Urodzony 3 stycznia 1962 roku w Polsce (Oświęcim)
Literaturoznawca, kulturoznawca, tłumacz, profesor polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Autor znakomitej kryminalnej „trylogii grobiańskiej”: Ludzie w nienawiści (2014), Mroczny krąg (2015) oraz Z otchłani (2016), a także doskonale przyjętej ...

Pozostałe książki:

Wiatraki Oszpicyn Ludzie w nienawiści Skowyt nocy Mroczny krąg Taniec piżmowych szczurów Gerda Z otchłani Intymna lokalność Nieobecna kultura. Przypadek inflant polskich
Wszystkie książki Krzysztof A. Zajas

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wiatraki

WYBÓR REDAKCJI
31.12.2019

Moje pierwsze spotkanie z twórczością K. Zajasa uważam za bardzo udane, chociaż mam małe zażalenie (choć nie jest to raczej nic na minus 😉 ) – jakie? Dowiecie się z treści poniżej. @Obrazek Wiatraki trafiły w moje ręce dzięki pewnemu portalowi: zobaczyłam tam informację o książce i szybciutko znalazłam ją na Legimi. Zaczęłam czytać i… kolejne ... Recenzja książki Wiatraki

@NieTylkoBestsellery@NieTylkoBestsellery × 4

A wiatraki spoglądają na świat, w którym dzieją się przerażające rzeczy, i milczą...

28.06.2020

„Wiatraki” to pierwszy tom Trylogii pomorskiej, w której powracają dobrze znani z Trylogii grobiańskiej krakowscy policjanci - Andrzej Krzycki i Lucjan Bałyś. Aż chce się wykrzyczeć: duet Bałyś-Krzycki znowu w akcji! Jednego możecie być pewni - to nie jest spokojna opowieść do czytania przed snem... O czym jest książka Lucjan Bałyś udaj... Recenzja książki Wiatraki

@m_mikos@m_mikos × 2

nowy cykl Zajasa

6.01.2020

Dobry język i dobra historia . To jest to, co przyciąga mnie do książki. Zajas pisze bardzo smacznym językiem, niebanalnie, używa nie oklepanych porównań i wciąga w swój językowy świat. To spowodowało, ze jego grobiańską trylogię połknęłam szybko i żal było rozstawać się z bohaterami – Andrzejem Krzyckim i Luckiem Bałysiem. Bardzo ucieszyłam... Recenzja książki Wiatraki

Morderstwo na wiatraku..

4.10.2018

„Wiatraki” to pierwsza część trylogii kryminalnej Andrzeja Zajasa. Po wielu przeczytanych seriach kryminalnych, aby zrobić na mnie wrażenie trzeba napisać kawał dobrej pracy. W przypadku „Wiatraków” nie potrafię jednoznacznie powiedzieć, że mnie zachwyciła, czy że mi się nie podobała. Pierwsza część Trylogii Pomorskiej opowiada o serii brutalnych ... Recenzja książki Wiatraki

PA
@patcyr

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Renax
2020-05-18
6 /10
Przeczytane Kryminały

Podoba mi się to, że jego książki są nietypowe, inne od wszystkich kryminałów wokół, że autor jak już opowiada o jakimś mieście, to szuka tam historii, ale i dosłownie, zagłębia się w tunele, dawne skrytki, przejścia.... Słowem mamy tutaj 'suspens'. W 'Oszpicynie' szukano tunelu z czasów wojny, przez który przeprowadzano Żydów, a tutaj mamy poniemiecki schron...
Cała akcja rozgrywa się bardzo współcześnie, bo mamy w tle demonstracje przed sądami. Autor nie ustosunkowuje się do tego, po prostu jego bohater jedzie sobie wieczorem i widzi grupkę ludzi z hasłami. Natomiast drugi bohater, też policjant, jedzie pod turbinę wiatrową, a potem do wioski i słucha miejscowych pijaczków, bojących się, że wiatr nam 'zabioro', a ziemię 'wykupio'. Tak mówią pijaczki w sklepie. Policjant, bohater książki zaczepia jednego z nich, pyta o coś, ten odchodzi z nim spod sklepu do domu i wtedy jego twarz, pozór pijaka-idioty gdzieś ginie. Taka nagła i niespodziewana zmiana ról, idealna w kryminałach, a tak rzadko się pojawiająca. Jest to tło, bo akcja polega na czymś innym, na wiatrakach, które też są współczesnym tłem, na grzechach z przeszłości i na matactwach współczesnej policji oraz kolesiach, którzy skutecznie zatuszowali krzywdę i przestępstwo. I jak to w kryminałach Zajasa bywa, zbrodnie sprzed lat wyłażą na powierzchnię niespodziewanie i w sposób okrutny. Tutaj znajdujemy się w Słupsku, dawnych Ziemiach Odzyskanych, a dziś terenie wielkich zróżnicowań społecznych. Tamtejsze wioski...

× 11 | link |
@WolneLitery
2018-12-07
10 /10
Przeczytane

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Pana Krzysztofa Zajasa i zdecydowanie muszę je uznać za udane! Książkę pokochałam, jak tylko zobaczyłam jej liczbę stron, a jak okazało się, że to będzie trylogia, to już wiedziałam, że jak najszybciej musi być moja! ☺️
Po pierwszych jej stronach czułam się zagubiona. Miałam wrażenie, że kompletnie nie orientuje się kto jest kim. W rozdziałach przedstawionych mieliśmy naprawdę DUŻO bohaterów i to zarówno tych z obecnych czasów, jak i z przeszłości. Miałam wrażenie, że natłok rzeczy za mocno mnie przytłoczy i, że kompletnie nie będę mogła odnaleźć się w tej historii. Jednak czytając kolejne strony wszystko zaczęło się idealnie zazębiać, każdy nagle znalazł się na swoim miejscu i już wiedziałam, że ta trylogia będzie naprawdę mocna! ☺️
Na początku poznajemy Lucka, który jako podkomisarz Krakowskiej policji udaje się na konferencję na Pomorze. Na miejscu jednak okazuje się, że nie wszystko jest tam tam kolorowe i wplątuje się w niepotrzebne porachunki gangsterów. Za nim na pomoc jedzie jego przyjaciel Andrzej i wtedy dopiero okazuje się co, jak i gdzie! Mamy tutaj mnóstwo pobocznych wątków, wiele się dzieje, nie jest to tylko prosta i czytelna historia. Ostatnie 100 stron przeczytałam z zapartym tchem, a po ostatniej stronie zbierałam szczękę z podłogi. JAK ta część mogła się tak zakończyć!? Ja od razu chce sięgnąć po kolejną część i mam szczerą nadzieję, że autor nie będzie nam kazał na nią długo czekać! Fani kryminałów! Mus...

× 3 | Komentarze (1) | link |
@zielona_malpa
2018-12-30
8 /10

Sięgając po Wiatraki miałam nadzieję na naprawdę dobry kryminał z ciekawymi miejscami zbrodni i wciągającą fabułą. Zresztą tytułowa elektrownia wiatrowa intryguje jako miejsce morderstwa, czyż nie?
Krzysztof Zajas napisał bardzo dobry pierwszy tom trylogii pomorskiej i mogę to powiedzieć bez żadnych wątpliwości. Tak się składa, że kryminały bardzo lubię i cieszę się, kiedy rodak stworzy wciągającą i dobrą historię z trupem (lub kilkoma). A już szczególnie lubię, kiedy wplata się w powieść nie tylko gatunek kryminalny, ale też sensacyjny.
Młody podkomisarz Lucjan Bałyś zostaje wysłany na konferencję do Słupska zamiast swojego partnera i przyjaciela – inspektora Andrzeja Krzyckiego. Na miejscu, jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia, wplątuje się w walkę z lokalnymi gangsterami. Mimo niepozornego wyglądu jest wyćwiczoną maszyną do bicia się. Po konferencji zostaje zaproszony na komendę, gdzie dowiaduje się o niecodziennej zbrodni. Mimo oporów postanawia nieoficjalnie pomóc lokalnemu policjantowi w śledztwie i przy okazji rozprawić się z gangsterami, którzy zaszli mu za skórę.
W tym samym czasie Krzycki próbuje skontaktować się z Luckiem. Ten jednak nie odbiera telefonów. Andrzej w końcu decyduje się pomóc koledze i udaje się na Pomorze, by zmierzyć się ze swoją przeszłością.
Wiatraki to powieść składająca się tak naprawdę z dwóch wątków głównych - kryminalnego i sensacyjnego.
Wątek kryminalny dotyczy śledztwa prowadzonego przez Lucka, natomiast sensacyjny - p...

× 2 | link |
MA
@Martak180
2019-01-02
10 /10

Dynamiczna akcja powieści rozgrywa się latem 2017 roku na Pomorzu Środkowym. Wiatr od morza młóci ogromne skrzydła elektrowni wiatrowych w okolicy Grębówka, które jak brzytwa przecinają nadmorskie powietrze. Burze i ulewne deszcze oraz jęk wiatraków potęgują grozę sytuacji, a czerwone światło migające z każdej elektrowni jakby ostrzegało przed czyhającym gdzieś w pobliżu niebezpieczeństwem. To wiatraki stają się miejscem przerażających zbrodni, a biel gryki wokół nich ma symboliczny wymiar. Makabryczny teatr trwa.
Wielowymiarowa fabuła składa się z wielu obrazów. Autor połączył ze sobą odległe wątki – morderstwa trzech mężczyzn na wiatrakach, skorumpowana policja, porachunki gangsterów, wizyty starej Niemki, niepełnosprawny mężczyzna, protesty pod sądem, miejscowe tajemnice z końca II wojny światowej, zniknięcie policjanta, przygodny seks, a to wszystko okraszone lokalnym kolorytem i polnymi pejzażami, oświetlone błyskawicami lub zasnute mgłą. Dużo się dzieje. Zwykła rozmowa dostarcza wielu niepokojących informacji. Napięcie rośnie wśród bohaterów i w czytelniku, groza staje się wszechobecnym towarzyszem, aż do zakończenia. Finalne wydarzenia wydają się wręcz niewiarygodne w swoim przebiegu, a nadludzkie siły i wytrzymałość inspektora szokują. Tak jak jego metody działania.
Gdy zaczęłam czytać „Wiatraki”, to z miejsca przepadłam. Kryminalne zagadki z przeszłości połączone z teraźniejszymi, a nad nimi upiorny szum skrzydeł wiatraków. Krzycki z Hadczukiem na tropie Bały...

× 2 | link |
@Miss_inzynier
@Miss_inzynier
2018-12-07
10 /10
Przeczytane Moje zbiory z czytampierwszy Posiadam na półce

Lucjan Bałyś – podkomisarz krakowskiej policji zostaje wysłany na konferencję na Pomorze. Wplątuje się tam w sprawy miejscowych gangsterów, ale pomaga też lokalnym stróżom prawa rozwiązać zagadkę okrutnych morderstw. Coś jednak idzie nie tak i na pomoc wyrusza Inspektor Krzycki… Po ciąg dalszy sięgnijcie sami do Wiatraków – Krzysztofa Zajasa.
Nie zaskoczyła mnie ta książka. Od początku miałam przeczucie, że to będzie petarda! I nie pomyliłam się ani trochę. Jest tam wszystko czego potrzebowałam – wciągająca historia i nietuzinkowi bohaterowie. A do tego akcja toczy się w moich okolicach, za co każda książka od razu dostaje plusa. Bez nudnych przerywników i wywodów. Od pierwszych stron autor trafia w mój humor.
Żałowałam, że książka tak szybko się skończyła. Już nie mogę się doczekać dalszych losów Krzyckiego i Bałysia. Mam nadzieję, że książka osiągnie sukces, bo w pełni na to zasługuje.
Egzemplarz trafił do mnie z portalu www.czytampierwszy.pl .

× 2 | link |
@Bartlox
2020-05-05
6 /10
Przeczytane Współczesna literatura polska Beletrystyka Kryminał/Thriller Kryminał/Thriller Polski

Czasem recki na lc rozpoczynają się od słów "Ależ mam problem z tą książką" albo jakichś zbliżonych. Tak, to jest właśnie moje odczucie gdy próbuję jakoś ocenić "Wiatraki". Albo nieco inaczej, nie "Ależ ja mam problem z tą książką" tylko "Ileż ja mam problemów z tą książką", ile tu jest spraw, które trudno jest jednoznacznie ocenić.

Poczynając od samego pomysłu na akcję - niby był, niby niegłupi, niby sprawnie do czasu prowadzony, ale trudno jednak uznać, że to się udało. Mieliśmy podrzucane tropy, mogliśmy domyślać się co się tam właściwie wydarzyło, szło dobrze, a potem wszystko to zostało w pewnym momencie spalone. Sposób w jaki dowiadujemy się, kto jest mordercą, nagły, jakby narrator po prostu w pewnym momencie postanowił: "to teraz wam to zdradzę" psuje cały efekt, całą frajdę z tego, że możemy (my czytelnicy) tropić zabójcę razem z głównym bohaterem. Ponadto, umówmy się, ten motyw to nie jest jednak coś takiego bardzo bardzo oryginalnego.

Szkatułkowa konstrukcja książki - w końcu mamy tu tak naprawdę dwie opowieści - nie przeszkadza, przez cały czas pamiętamy o obu wątkach. Za to przeszkadza, i o tym po prostu muszę wspomnieć, skrajnie nikłe prawdopodobieństwo psychologiczne w postępowaniu bohaterów. Tak, mam na myśli tą jedną decyzję, tu widać to szczególnie wyraźnie, ale też kilka innych, gdzie było to może mniej rzucające się w oczy.

Podobnie z językiem, stylem w jakim to napisano. Niby przejrzysty i wciągający, ale mielizny się zdarzają. ...

× 1 | link |
@beata87
2019-11-17
8 /10
Przeczytane

Rewelacyjna powieść kryminalno-sensacyjna. Pierwsze spotkanie z autorem. Sięgnęłam po książkę, bowiem akcja dzieje się w moim mieście i okolicach, chociaż intryga nie była przyjazna mojemu Słupskowi. Powieść przeczytałam z zainteresowaniem i pewnym rozbawieniem; także w polskiej literaturze kryminalnej mamy już superbohaterów, niezłomnych i niezniszczalnych: to Krzycki i Bałyś:) Akcja wielowątkowa: motyw kryminalny, sensacyjny i tajemnica dotycząca czasów końca II wojny światowej. Powieść bez zakończenia kilku motywów, więc niecierpliwie czekam na dalszy ciąg.

| link |
@esclavo
2022-03-08
7 /10
Przeczytane
@PonuryDziadyga
@PonuryDziadyga
2021-12-26
6 /10
Przeczytane 2018
@m_mikos
2020-06-28
8 /10
Przeczytane Thriller / Sensacja / Kryminał PL
BT
@Bozena_T
2020-02-08
7 /10
Przeczytane
MA
@Maja77
2020-01-13
8 /10
Przeczytane
@daka_portal
2020-01-06
7 /10
Przeczytane
@NieTylkoBestsellery
@NieTylkoBestsellery
2019-12-31
8 /10
Przeczytane ULUBIONE kryminał/thriller
MA
@mar.michalczuk
2019-12-22
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Andrzej zawsze miał problemy z dogadywaniem się na Mogilskiej, co w przypadku oficera policji mogło stanowić niejaką przeszkodę w normalnym wypełnianiu obowiązków służbowych. Nieźle powiedziane. Tak naprawdę to nie lubił policji i policjantów, a zwłaszcza śledczych, do których miał wątpliwy zaszczyt się zaliczać. Podobnie jak nie lubił przestępców, których uwielbiał łapać własnoręcznie i w miarę możliwości karać na miejscu. W ogóle nie lubił ludzi, nie wyłączając siebie. Może z paroma wyjątkami, ale też bez przesady.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Skowyt nocy
Skowyt nocy
Krzysztof A. Zajas
7.3/10
Inspektor Andrzej Krzycki leży w szpitalu. Ledwie uszedł z życiem po zatruciu cyjanowodorem. Nie mó...
Gerda
Gerda
Krzysztof A. Zajas
8.2/10
Krakowski inspektor Andrzej Krzycki uwolnił wprawdzie swojego przyjaciela Lucka Bałysia z łap gangs...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl