2 listopada 1984, USA. Ukazuje się pierwszy wielki krążek Madonny „Like a Virgin”. 3 grudnia 1984, INDIE. Z fabryki pestycydów w Bhopalu uwalnia się trujący gaz, giną trzy tysiące osób. 27 grudnia 1984, POLSKA. W Toruniu zaczyna się proces morderców ks. Jerzego Popiełuszki. W lasach wokół miasta zabijane są kolejne ofiary. Nieuchwytny sprawca kastruje mężczyzn, odcina piersi kobietom i odprawia makabryczny rytuał. PRAWIE TRZYDZIEŚCI LAT PÓŹNIEJ dziennikarz tygodnika „Głos Torunia” Robert Pruski odbiera list od córki dwojga zamordowanych, która szuka grobu rodziców. Wszystkie dokumenty dotyczące ich życia i śmierci zostały zniszczone, skradzione lub przypadkowo spłonęły. Żadna gazeta ani telewizja nie chce podjąć tego tematu. Pruski także nie odpisuje. Autorka odkręca gaz. Po kilku stronach książki Głuchowskiego zapominamy, że to fikcja, a nie łapiący za gardło reportaż. Ta sensacyjna historia rozpięta między Afganistanem i Toruniem rozpędza się jak samochód na autostradzie. Dogonić ją może tylko kula z kałacha. PAWEŁ GOŹLIŃSKI (szef działu reportażu „Gazety Wyborczej”, autor kryminału „Jul”)