Tryumf Fundacji

Name: Tryumf Fundacji
Rating: 6.0 (2 reviews)
ISBN: 9788373010918

David Brin

6 /10

Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Lista autorów

Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie

6 /10

Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Przygnębiony i zniedołężniały Hari Seldon dożywa w izolacji kresu swych dni. Szansą przerwania samotności, wbrew umowie z Komisją Bezpieczeństwa Publicznego, jest wyprawa badawcza w kosmos. Ojciec psychohistorii i były Pierwszy Minister - manipulowany przez frakcje robotów, cyborgi i ktliniańskich powstańców - trafia po wielu perypetiach na starożytną Ziemię. Kolebka ludzi i robotów to klucz do historii zasiedlenia Galaktyki i dalekosiężnych planów R. Daneela Olivawa. Kto wytyczy przyszłość: wszechogarniająca Galaksja czy obie Fundacje? Bez względu na odpowiedź wróg pozostanie ten sam...

Tytuł oryginalny: Foundation's Triumph

Data wydania: 2010-09-19

ISBN: 978-83-7301-091-8, 9788373010918

Wydawnictwo: Rebis

Cykl: Fundacja, tom 5

Kategorie: Fantastyka, Science-fiction, Powieść zagraniczna

Stron: 284

Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

David Brin

Urodzony 6 października 1950 roku w USA (Glendale)

David Brin jest doktorem filozofii i fizykiem, a zarazem jednym z najwybitniejszych amerykańskich twórców hard SF. Polski czytelnik zna przede wszystkim powieści: Brzeg nieskończoności, Gwiezdny przypływ, Słoneczny nurek, Stare jest piękne, Rafa jas...

Pozostałe książki:

Wszystkie książki David Brin

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka Tryumf Fundacji nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?

️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ZenonMarian

2022-02-08

4 /10

Przeczytane 2022

@jatymyoni

2020-08-02

8 /10

Przeczytane Nagroda Hugo L. amerykańska Fantastyka Bardzo dobra książka

Cytaty z książki

“Szczególnie przygnębiający był dla Hariego krótki esej o starożytnym szamanie zwanym Karolem Marksem, którego toporne zaklęcia w niczym nie przypominały psychohistorii, poza głęboką wiarą, jaką jego wyznawcy pokładali w stworzonym przezeń modelu natury ludzkiej. Marksiści również sądzili niegdyś, że poznali podstawowe prawa rządzące historią. Oczywiście my wiemy lepiej. My, seldoniści. Hari uśmiechnął się ironicznie.”