TakeIT

Wirus SeeIT opanował świat. Ludzie zaczynają dostrzegać otaczające ich zakłamanie, w którym żyli od lat, i próbują się buntować. Nie jest to jednak takie proste; Rząd nadal ma nad nimi pełną kontrolę, a jednocześnie planuje dalsze postępowania, mające na celu… no, tego Wam nie powiem.

W "TakeIT" Jagny Rolskiej nadal śledzimy losy bohaterów poznanych w poprzedniej części i muszę przyznać, że czytałam o nich z zapartym tchem. Niepokój, jaki wzbudziły we mnie rozdziały z perspektywy Alex; przeszkody pojawiające się na jej drodze, tajemnice i zaskakujące postaci… to było świetne! W pewnym momencie szeroko otwarłam oczy ze zdumienia, bo nie wierzyłam w ma$akrę, o której czytałam.

Nie mogę Wam zbytnio zdradzić fabuły (dlatego opis wydawcy wkleję w przypiętym komentarzu), więc jedynie napiszę, że bohaterowie próbują odwrócić coś, co wydarzyło się ponad osiemdziesiąt lat wcześniej i doprowadziło do tego, jak aktualnie wygląda świat. Stykamy się tu także z fanatyzmem religijnym, co zdecydowanie pozytywnie mnie zaskoczyło.

Tak jak w "SeeIT", także i tu styl autorki jest niesamowicie przystępny i przez opowieść dosłownie się płynie. Nadal nie jest to science fiction z górnej półki (dlatego wyjadacze mogą nie dać się porwać tej historii), ale jeśli dopiero zaczynacie swoją przygodę z tym gatunkiem, zdecydowanie jest to seria dla Was! Ja bawiłam się znakomicie, a po zakończeniu, jakie zaserwowała nam pani Jagna, nie mogę doczekać się kontynuacji.
...