“Dzieci fortuny” to kolejna klimatyczna powieść sięgająca czasów II wojny światowej. To druga część serii “Czas niepokoju”, której akcja rozpoczyna się w 1935 roku. W tej powieści autorka kontynuuje historię od 1938 roku do września 1939 roku. Wyczuwalny jest tu klimat dwudziestolecia międzywojennego, silne podziały społeczne, artystyczna bohema, klimat Warszawy, Trójmiasta i nadmorskich kurortów. Wszystko to stanowi piękną mieszankę, nad którą wyczuwalne jest widmo wojny...
Zachwycają mnie scenerie stworzone przez autorkę i sami bohaterowie powieści. Wszystko jest barwne, przesycone nadzieją i ogromną chęcią do życia. Główne postaci to w większości młodzi ludzie z ogromnymi planami na przyszłość, mniej i bardziej szczęśliwymi miłostkami, wywodzący się z różnych warstw społecznych, o różnym stopniu zamożności. W fabule pojawia się też para homoseksualna, co było dla mnie ogromnie ciekawym i pięknie wplecionym wątkiem. Co kilka rozdziałów wybiegamy w przyszłość i obserwujemy odkrywanie przez młodą Julię losów jej rodziny, czyli naszych bohaterów z 1938 roku.
Kolejne spotkanie z Heleną, Poldkiem, Konradem, Michałem i resztą warszawskiej gromady już od pierwszych stron sprawiło, że doskonale odnalazłam się na kartach tej historii. Czuć tu klimat dwudziestolecia, ale też nieuchronność losów tych młodych ludzi. Przy czytaniu co chwila towarzyszyło mi pytanie: co z nimi będzie? Jak potoczą się ich losy, gdy wybuchnie wojna? Żyją pełnią życi...