Jak tam moje kolorowe misie macie już powyciągane ciepłe sweterki, czy jeszcze czekacie i macie nadzieję na powrót lata? Ja mam cichą nadzieję, że jednak jesień będzie piękna i rozpieści nas ciepłem🍁🍂
"Powrót milionera" to trzecia i zarazem ostatnia część przygód Danki Popiołek i Emila Kastnera. Jest mi ogromnie przykro, że więcej nie będzie mi dane przeczytać zawirowań towarzyszących w życiu tej uroczej dwójki moich ulubionych bohaterów. Nie zawiodłam się na poprzednich częściach i na tej także, będę mile wspominać tę serię i pozostanie w moim sercu na długo. Wielkim plusem jest, że książka napisana została luźnym i prostym stylem, dzięki czemu czyta się ją wyjątkowo szybko i ani przez moment nie poczułam jakiegolowiek znużenia książką.
Niech Was nie zmyli okładka, która na pierwszy rzut oka, może wyglądać na romans ociekający seksem i tu Was zaskoczę, że samego seksu jest tyle, co nic🤷czyli jak dla mnie idealnie. Jeśli to nie romans, to co? A więc, moi drodzy jest to lekka obyczajówka z domieszką kryminału, mnóstwem intryg, dawką dobrego poczucia humoru i świetną fabułą, która ani na chwilę nie zwalnia tempa, no i cudownym zakończeniem, które jest zwieńczeniem całej serii🧡 Szczerze, to po cichu liczyłam na takie zakończenie🤫
Od pierwszej części pokochałam osobę Danki, jest to prosta, skromna i szczera dziewczyna, której nie są w stanie zmienić pieniądzę, czy nawet sława, bo z dnia na dzień staje się celebrytką, a to za sprawą kręconego filmu ...