Tajemnica domu Helclów

Maryla Szymiczkowa
7.0 /10
Ocena 7.0 na 10 możliwych
Na podstawie 35 ocen kanapowiczów
Tajemnica domu Helclów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.0 /10
Ocena 7.0 na 10 możliwych
Na podstawie 35 ocen kanapowiczów

Opis

Profesorowa Szczupaczyńska ma tysiąc spraw na głowie. Musi pamiętać o pulardzie na obiad, nie zapomnieć kupić wina przeciwko cholerze, sprawdzić, czy nowa służąca dobrze wyczyściła srebra. I jednocześnie potwornie się nudzi. Kraków w 1893 roku nie obfituje w atrakcje. Kiedy więc przypadkiem dowiaduje się, że w słynnym Domu Helclów zaginęła jedna z pensjonariuszek, zaczyna działać. Z wrodzoną dociekliwością – niektórzy mogliby ją nazwać wścibstwem – rozpoczyna śledztwo. Kryminał Szymiczkowej to zaskakujący pastisz literatury z epoki, który dowodzi, że w mieszczańskim świecie pani Dulskiej jest miejsce na sensacyjną aferę. Przekorna gra z konwencją, wyjątkowy styl, cięte dialogi i przewrotny portret Krakowa końca XIX wieku. Błyskotliwa powieść Szymiczkowej wdzięk klasycznego kryminału łączy z pyszną satyrą na dawno minioną epokę. Maryla Szymiczkowa, wdowa po prenumeratorze „Przekroju” w twardej oprawie, królowa pischingera, niegdysiejsza gwiazda Piwnicy pod Baranami i korektorka w „Tygodniku Powszechnym”. Dziś co niedzielę, po sumie w Mariackim, można ją spotkać na kawie u Noworola, a do niedawna wieczorami w Nowej Prowincji. Marylę Szymiczkową powołali do życia literaci: Jacek Dehnel (ur. 1980) pisarz, poeta, tłumacz. Prowadzi bloga poświęconego międzywojennemu tabloidowi kryminalnemu „Tajny Detektyw”. Piotr Tarczyński (ur. 1983) tłumacz, historyk, amerykanista. Krakus od pokoleń, od dziesięciu lat na emigracji w Warszawie.
Data wydania: 2015-07-13
ISBN: 978-83-240-3505-2, 9788324035052
Wydawnictwo: Znak
Cykl: Profesorowa Szczupaczyńska Zofia, tom 1
Nagrody: Krakowska Książka Miesiąca (Zwycięzca)
Kategoria: Komedia kryminalna
Stron: 288

Autor

Maryla Szymiczkowa Maryla Szymiczkowa Profesorowa Maryla Szymiczkowa w całej swojej, podwójnej, krasie. To pseudonim literacki: Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego stworzony na potrzeby cyklu - skoro Panowie chcieli się schować za kobietą, to tak zostawmy :)

Pozostałe książki:

Tajemnica domu Helclów Rozdarta zasłona Złoty róg Śmierć na Wenecji Seans w Domu Egipskim
Wszystkie książki Maryla Szymiczkowa

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Profesorowa Szczupaczyńska na tropie

29.04.2024

"Tajemnica Domu Helclów" to klimatyczny kryminał w stylu retro. Napisany pięknym, literackim językiem, z elementami gwary galicyjskiej, zachwyca kunsztem słowa, lekkością i subtelnym humorem. Opowieść ukazuje życie XIX - wiecznego Krakowa, opisanego drobiazgowo i ze smakiem. Kraków 1893 roku obfitował w bogate życie towarzyskie. Proszone herbatki,... Recenzja książki Tajemnica domu Helclów

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@aga.kusi_poczta.fm
2024-04-18
7 /10
Przeczytane

świetnie się ją czyta - rewelacyjna zabawa językiem, stylem i lekkością - dodam, że to dwóch autorów - z naszej polskiej wyższej półki - a ta Szczupaczyńska ma być dodatkiem, rozrywką - i udało się genialnie

× 15 | link |
@Antoniowka
2022-01-23
8 /10
Przeczytane

Duet Dehnel&Tarczyński dobitnie pokazuje, że i kryminał można napisać z kunsztem i smakiem.

Książka, której akcja dzieje się u schyłku XIX wieku jest niesamowicie klimatyczna, pełna szczegółów z życia ówczesnego Krakowa i jego mieszkańców. A postać Zofii Szczupaczyńskiej – wścibskiej kobiety o wygórowanym mniemaniu o sobie to majstersztyk.

× 14 | link |
@Justyna_K
2020-02-22
8 /10
Przeczytane Moja domowa biblioteczka Serie kryminał/thriller XIX w/Retro/Belle epoque/lata 20 i 30 Ebook/Legimi

"Tajemnica domu Helclów" - znakomita powieść retro z elementami kryminału. Doskonale oddaje ówczesną rzeczywistość, ciekawa, wciągająca lektura. 
Główna bohaterka to dziarska małżonka profesora uniwersytetu, pochodząca z niezbyt znamienitej rodziny Zofia Szczupaczyńska. Zofia prowadzi ustabilizowane życie według z góry zaplanowanego rozkładu dnia, aż do momentu kiedy w Domu Helclów znika nagle jedna z pensjonariuszek. Zofia z całą mocą angażuje się w rozwikłanie zagadki. Jednocześnie nie zapomina aby tu i tam ugrać coś dla siebie ;) A to zaproszenie do teatru na premierę, a to walczy o sukces towarzyski na proszonej kolacji, czy zajmuje się starszymi i schorowanymi aby za rok i jej nazwisko pojawiło się w gazecie w odpowiedniej rubryce i odpowiednim towarzystwie :)

Książka napisana jest dość specyficznym językiem ale bardzo szybko można się do niego przyzwyczaić. Parę razy musiałam sięgnąć po pomoc i zapytać "wujka google" co oznacza dane słowo/wyraz (np dzieci skorfuliczne). :) Ogromnym plusem dla mnie są nazwy rozdziałów. Już same te tytuły wywołują uśmiech u czytelnika. Podczas lektury nie raz i nie dwa gościł on na mojej twarzy. Kraków końca XIXw został doskonale odmalowany. Ta książka, to prawdziwa perełka. Będzie to jedna z moich ulubionych serii. :) Serdecznie polecam jeśli lubicie książki w stylu retro z delikatnym wątkiem kryminalnym.

× 11 | link |
@Betsy59
2019-11-06
7 /10
Przeczytane 2018

Profesorowa Szczupaczyńska Zofia to typowa krakowska mieszczka. Skąpa, gospodarna, zaradna, bezwzględna dla służby, dbająca o pozory, a jednocześnie energiczna, inteligentna i aspirująca do lepszego towarzystwa. W Krakowie epoki fin de siecle'u ma małe możliwości zagospodarowania swoich ambicji, energii i sprytu. Nie ma dzieci, ani dużego majątku do zarządzania... Dziś pewnie byłaby bezwzględną dyrektorką dużej firmy lub instytucji państwowej. A tak, znudzona przyjmowaniem i zwalnianiem kolejnych służących, prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczych morderstw w zakonnym domu opieki. I robi to lepiej niż cesarsko- królewska policja! Świetnie oddana atmosfera XIX- wiecznego mieszczańskiego Krakowa, lekkość i dowcip, akcja niespieszna, ale atmosfera pogodna i przyjazna. Dla wielbicieli lekkich kryminałów retro.

× 7 | link |
@Vemona
2019-11-10
7 /10
Przeczytane Mam 2017 Proza polska

W gruncie rzeczy, to bardzo dobra książka, ale jednak leciutko mnie rozczarowała, pewnie dlatego, że po licznych zachwytach - miałam nieco nadmierne oczekiwania.
Może za jakiś czas, kiedy powtórzę sobie lekturę - dojdę do wniosku, że potraktowałam ją niesprawiedliwie? Bo przecież zarówno intryga, jak i tło - są mistrzowskie.

× 6 | link |
@karolak.iwona1
2024-04-29
9 /10
Przeczytane Z Biblioteki

"Tajemnica Domu Helclów" to niezwykle plastycznie odmalowany obraz XIX- wiecznej krakowskiej socjety z zawiłą, misternie ułożoną intrygą kryminalną. Zachwyciłam się kunsztem języka, lekkim stylem i subtelnym humorem tej opowieści.
Na dużej scenie arystokracji, mieszczaństwa i plebsu wyróżnia się zdecydowanie profesorowa Zofia Szczupaczyńska. Gra w zasadzie pierwsze skrzypce. Działa jak wytrawny tropiciel, który jest dociekliwy, natrętny i wścibski, a jednocześnie błyskotliwy, inteligentny i sprytny.
Profesorowa tropi mordercę staruszek, pensjonariuszek Domu Helclów. I jest w swoich wysiłkach niezmordowana.
"Tajemnica Domu Helclów" to znakomita komedia kryminalna w stylu retro. Jestem nią zachwycona.
Kłaniam się nisko autorom: Jackowi Dehnelowi i Piotrowi Tarczyńskiemu i dziękuję za stworzenie wspaniałej, klimatycznej opowieści z arcyciekawym wątkiem kryminalnym i historycznymi wydarzeniami w tle.
Panowie swoje talenty literackie ukryli pod pseudonimem artystycznym Maryla Szymiczkowa.
Książkę przeczytałam z ogromną przyjemnością, bawiąc się przy niej świetnie. Przednia lektura. Polecam.

× 4 | link |
@bea-ta
@bea-ta
2019-11-16
6 /10
Przeczytane przeczytane 2017

Bibelocik:)
Lekko. Miło. Przyjemnie.
Kryminał? Raczej kilka dni z życia profesorowej Szczupaczyńskiej, znudzonej mieszczki krakowskiej, której trafiła się okazja wyjaśnienia tajemnicy domu Helclów. Rzecz dzieje się w Krakowie końca XIX w. Świetnie oddany klimat tamtych lat: obyczajowość i mentalność mieszkańców, wygląd ulic i kamienic, dodatkowo ówczesny Kraków uwiarygadniają wydarzenia historyczne: otwarcie Teatru Miejskiego (dzisiaj: im. J. Słowackiego), pogrzeb J. Matejki, wspomnienie pogrzebu A. Mickiewicza czy echa rabacji galicyjskiej.

To nie stara powieść. I nie nowa, mająca udawać starą. To zabawa w udawanie starego. I właśnie ta zabawa bardzo mi się podobała. Stare słowa, stare zwyczaje, stary Kraków i nagle wyrażenie, zwrot czy skojarzenie z dnia dzisiejszego. Takie posypywanie kurzem starego Krakowa przez młodych współczesnych mężczyzn, którzy dla kawału nie posypują wszystkiego dokładnie. Brawo!

Również bardzo podobały mi się smaczki Krakowa i stworzeni przez autorów bohaterowie, rozbawiła mnie postać Maryli Szymiczkowej (pomysł i nota biograficzna), mniej pociągnęło mnie rozwiązywanie (i rozwiązanie) zagadki.

× 3 | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2019-11-06
5 /10
Przeczytane Retro Przeczytane w 2017

Zaczytana w kryminałach i thrillerach, kochająca historię z ogromną chęcią siegnęłam po tę pozycję. Długo mi to zabrało, dawno polecana, tak leżała, leżała i chyba wiedziała co robi. Uwielbiam styl retro, starodawne kryminały, z całą otoczką, tak i tutaj jest, ale ....
Mamy XIX- wieczny Kraków, jego historię, architekturę, społeczeństwo, to zawiłe kto z kim i gdzie wypada, czy nie wypada. Autorzy też umiejętnie wpletli słownictwo, no cóż mimo, że siedzę w nim z racji zawodu musiałam kilka razy zajrzeć do słownika. Do tego momentu wszystko gra. Akcja toczy się częściowo w domu Helclów, gdzie umierają pensjonariuszki. Sprawę prowadzi profesorowa Szczupaczyńska, która z racji pozycji zajmuje się dobroczynnością, a tutaj z racji nudy morderstwami.
Jeśli mam być szczera to jako kryminał dopiero ostatnie kilka stron daje satysfakcje z czytania, historia okazuje się dość mocno zagmatwana, rozwiązanie jest dość niespodziewane (za to gwiazdka więcej) Jako książka obyczajowo-społeczna dobra pozycja dla osób, których nie zraża trudne słownictwo i wiadomości historyczne. Mam drugi tom, przeczytam zobaczymy czy druga historia będzie lepsza.

× 3 | link |
MO
@Moniskape
2018-12-06
8 /10

Pierwsza i najlepsza część perypetii kryminalnych profesorowej Szczupaczyńskiej. Kraków, mieszczańskie społeczeństwo, zbrodnia... Wyśmienicie się czyta ten retro kryminał. Brawa dla autorów za pomysł.

× 3 | link |
@ziellona
2020-02-15
7 /10
Przeczytane __All_IN_One_ 24 |12 | Inne formaty Poszukuję do swojej biblioteczki

Do tej pory uważałam Donnę Leon (Komisarz Brunetti) za wzór do naśladowania w zakresie powieści społeczno-obyczajowych ze zbrodnią w tle. Dwóch panów - ukrywających się pod pseudonimem artystycznym Maryli Szymiczkowej, jednym susem dostali się na szczyt i zrzucili innych kilka stopni niżej. 

Deklasację innych książek w tej tematyce zapewniło kilka punktów:
- Idealne przedstawienie klasycznej krakowskiej matrony - przepraszam... profesorowej... (przy okazji dodam, że musiałam potwierdzać gdzieś wyczytaną informację, iż książki tej NIE NAPISAŁA kobieta)
 
 - Idealne przedstawienie krakowskiego towarzystwa wzajemnej adoracji (czyli ogólnie znanego krakowskiego środowiska) - tu faktycznie widać, że książkę tą pisał Krakus (ale Krakus z dystansem - Krakus który potrafi jednak to źdźbło w oku dostrzec). Jestem Krakuską (Krakowianką, gdybym chciała być poprawna politycznie), mieszkam tu od lat (ale z przerwami na inne miasta - te przerwy pozwoliły mi dostrzec specyfikę - delikatnie to ujmijmy - krakowskiego środowiska (brzydko mówiąc - krakowskiego pierdolnika) - tu wszystko dzieje się w swoim sosie, w którym poszczególne kluski muszą wydostać się na powierzchnię. Nie po to aby zaczerpnąć powietrza, ale po to aby innych zepchnąć pod powierzchnię sosu. No chyba że ta druga kluska jest swoja - wtedy co innego. 
Swoi i obcy. Krakusi i pozostali. 
Kraków jest specyficzny - bo to że tu mieszkasz, nie czyni Cię jeszcze swoim. Wystarczy ze pochodzisz z inn...

× 2 | link |
@MgorzataM
2019-11-18
6 /10
Przeczytane Y: 2016 B: Lekturynka

Smakowita wakacyjna lektura, napisana lekkim piórem; nostalgiczna - bo to przecież Kraków miniony; z przymrużeniem oka - bo to kryminał w stylu retro. Intryga rozwija się niespiesznie, przeplatana pischingerami, ploteczkami, nakastlikami ;). W akcję wplecione są nawet postacie historyczne: Jan Matejko, Henryk Sienkiewicz a zwłaszcza Tadeuszek – później Boy - Żeleński.

Mam wrażenie, że obaj autorzy doskonale się bawili pisząc tę powieść: zabawnie portretując krakusów, plastycznie odmalowując XIX-wieczny Kraków. Wszystko to odpowiednim, stylizowanym językiem.

Bohaterka, Zofia Szczupaczyńska, prowadzi dom perfekcyjnie, zwalnia dziewczyny jedną po drugiej, bierze udział w premierach teatralnych, rautach, pogrzebach – ot codzienność miasta Krakowa pod koniec XIX wieku. Jednak jest coś, co ją wyróżnia – jest mianowicie obdarzona wyjątkowym talentem… jakim? - o tym musicie przekonać się sami.

× 2 | link |
@Bibliotecznie
2024-06-09
7 /10
Przeczytane

Cała seria kryminałów retro z profesorową Szczupaczyńską w roli głównej czeka na moim czytniku na swoją kolej. Tom pierwszy już za mną i muszę przyznać, że chociaż pani profesorowa bywa irytująca w swoim zadufaniu, to jednak polubiłam tę postać i chętnie przeczytam również kolejne śledztwa przez nią prowadzone.

Akcja powieści rozgrywa się w dziewiętnastowiecznym Krakowie, za czasów Jana Matejki i Henryka Sienkiewicza. Pewnego dnia w domu spokojnej, choć z czasem okaże się, że jednak bardziej niespokojnej, starości zostają znalezione zwłoki jednej z pensjonariuszek. Niedługo później pojawia się druga ofiara. Profesorowa Szczupaczyńska akurat zajmuje się organizacją loterii na rzecz dzieci chorujących na gruźlicę i do współpracy zaprasza między innymi siostry zakonne opiekujące się staruszkami w tytułowym Domu Helclów. Wizyty w ośrodku stają się przykrywką dla prowadzonego przez Szczupaczyńską amatorskiego śledztwa. Kolejne rozmowy naprowadzają kobietę na nowe tropy, a czytelnik wędruje wraz z nią i śledzi kolejne ruchy. Czy jeszcze ktoś zginie, zanim samozwańcza śledcza odkryje mordercę? Komu przeszkadzają bezbronne staruszki?

Świetny styl duetu pisarskiego, ukrywającego się pod pseudonimem Maryla Szymiczkowa, porywa czytelnika w świat starego Krakowa. A mnie wciąż tłukła się po głowie myśl: jak dwóch facetów mogło tak genialnie odmalować postać kobiecą? Upierdliwa do bólu, złośliwa, bystra i spostrzegawcza. No strach się bać! :D Ni...

| link |
TO
@Tolpynia
2022-11-06
7 /10
Przeczytane
@oliwa
2022-07-17
6 /10
Przeczytane Kryminały Polska
@jka
2022-07-13
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

W Krakowie „przebaczenie” było wyłącznie terminem teologicznym, bez praktycznego zastosowania w życiu codziennym.
Cnota dobroczynności jest piękna, lecz nie kiedy w rażący sposób sprzeciwia się cnocie skrzętności
Wydaje się, że okrągła suma uśmierza wyrzuty sumienia wielu ludzi, natomiast suma spodziewana i niewypłacona, przeciwnie, wzmaga je niepomiernie…
Zadne bowiem uroczystości: ani bale, ani defilady wojskowe, ani premiery teatralne, ani nawet wizyty członków Domu Panującego nie były obchodzone w Krakowie z taką pompą, jak pogrzeby wielkich Polaków, zarówno tych zmarłych świeżo, jak i wykopanych gdzieś na obczyźnie i zwiezionych na Wawel czy na Skałkę.
i zbrodnie mają swój styl. Ludzie przebiegli mordują przebiegle, okrutni – okrutnie, a praktyczni – praktycznie
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Rozdarta zasłona
Rozdarta zasłona
Maryla Szymiczkowa
7.4/10
Pod willą Rożnowskich wielkie zbiegowisko – Wisła wyrzuciła na brzeg zwłoki młodej dziewczyny. W dom...
Seans w Domu Egipskim
Seans w Domu Egipskim
Maryla Szymiczkowa
7.2/10
Profesorowa Szczupaczyńska na tropie nowej zbrodni. Dekadencja, wirujący stolik i zbrodniarz z zaświ...
Złoty róg
Złoty róg
Maryla Szymiczkowa
6.4/10
PROFESOROWA SZCZUPACZYŃSKA I SENSACJA NA SŁYNNYM WESELU Listopadowy ranek 1900 roku. Pod domem prof...
Śmierć na Wenecji
Śmierć na Wenecji
Maryla Szymiczkowa
7.5/10
Tonący Szczupaczyńskiej się chwyta... Ulewny lipiec 1903 roku. W Rzymie kona papież, a Kraków naw...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl