Szklany klosz

Sylvia Plath
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 116 ocen kanapowiczów
Szklany klosz
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 116 ocen kanapowiczów
Data wydania: 1995
ISBN: 978-83-86530-69-4, 9788386530694
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Stron: 256
Mamy 8 innych wydań tej książki

Autor

Sylvia Plath Sylvia Plath
Urodzona 27 października 1932 roku w USA (Boston)
Sylvia Plath - amerykańska poetka, pisarka i eseistka, zaliczana do grona tzw. "poetów wyklętych". Współcześnie znana m.in. dzięki na poły autobiograficznej powieści "Szklany klosz". Jej poezja należy do nurtu poezji konfesyjnej. Sylvia Plath jest p...

Pozostałe książki:

Szklany klosz Dzienniki 1950-1962 Listy do domu Upiorny Jaś i biblia snów Wiersze wybrane Johnny Panika i Biblia Snów oraz inne opowiadania Ariel Liryki najpiękniejsze Godziny nad ranem Literatura na świecie 12/1973 (32) Mary Ventura and the Ninth Kingdom Wśród amerykańskich poetów
Wszystkie książki Sylvia Plath

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Witaj depresjo...

WYBÓR REDAKCJI
7.06.2021

''Było mi obojętnie i bardzo pusto, tak musi być w oku cyklonu. Absolutna cisza w samym środku szalejącego żywiołu'' Tak sobie żyjemy z dnia na dzień. Pracujemy, wychowujemy dzieci, może studiujemy, a może mamy własną firmę, przyrządzamy obiady, spotykamy się z przyjaciółmi itd.itp. Wykonujemy codziennie niemal te same powtarzalne czynności i w t... Recenzja książki Szklany klosz

Szklany klosz

WYBÓR REDAKCJI
6.11.2019

,,Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie, całe życie jest jednym wielkim, złym snem." Esther Greenwood w wieku dziewiętnastu lat otrzymuje stypendium i przyjeżdża do Nowego Jorku na miesięczny staż w redakcji miesięcznika dla kobiet. Nie potrafi się jednak odnale... Recenzja książki Szklany klosz

@herbutanna@herbutanna × 8

Nie wszystko jest takie, jak się wydaje.

WYBÓR REDAKCJI
20.08.2020

Sylvia Plath należy do grona autorów wyklętych – docenionych dopiero po śmierci – myślę, że stało się to właśnie dzięki tej książce. Gdyby autorka napisała powieść, która zupełnie nie miała do czynienia z depresją, chorobą psychiczną i samobójstwem, być może po dziś dzień nie mielibyśmy pojęcia o istnieniu Sylvi Plath. Fakt, że autorka popełnia sa... Recenzja książki Szklany klosz

@Bookinka@Bookinka × 7

Szklany klosz - stękanie leniwej damulki czy wiwisekcja warta stu doktoratów? Albo rzecz o pr...

WYBÓR REDAKCJI
12.12.2022

Sylvia Plath, Szklany klosz - stękanie leniwej damulki czy wiwisekcja warta stu doktoratów? Albo rzecz o przekleństwie nieprzeciętności. Dzieło - autor - ocena; czy osoba autora powinna wpływać na ocenę dzieła? Odpowiedź brzmi: nie. Mówimy oczywiście o beletrystyce, bo gdyby Michał Wiśniewski napisał poradnik szczęśliwego małżeństwa to każda rece... Recenzja książki Szklany klosz

@Messer@Messer × 3

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@denudatio_pulpae
2020-11-14
9 /10
Przeczytane 1001 książek, które musisz przeczytać 100 zakazanych książek - historia cenzury Mam w domu 📚

Nie zrozumie depresji ten, kto nigdy nie wpadł w jej sidła. Nikomu nie życzę, żeby sprawdził na własnej skórze, jak to jest trafić w otchłań beznadziejności.

Esther jest młoda, utalentowana, pozornie niczego jej nie brakuje. Kiedy przyjeżdża do Nowego Jorku na staż, dopada ją szara rzeczywistość. Konfrontacja swoich planów i ambicji z realiami czasami bywa trudna. Dziewczyna nie potrafi się odnaleźć, a kiedy wraca do domu rodzinnego, problem tylko narasta.

Książka "Szklany klosz" obrosła już pewną legendą, co najczęściej działa na mnie deprymująco, dlatego zwykle takie książki długo czekają w kolejce. Do lektury zmotywowało mnie wyzwanie z GR na rok 2020. Pisanie tej opinii jest dla mnie trudne, bo dotyka to moich osobistych, bardzo niedawnych doświadczeń. Napiszę tylko tyle – doskonale rozumiałam to, co czuła Esther. Znam tę beznadziejność sączącą się w żyły, znam bezsenne noce spędzone na rozmyślaniach o najgorszych rzeczach. Ta książka mogłaby być o mnie. Niesamowite przeżycie.

× 25 | Komentarze (2) | link |
@Antoniowka
2021-03-07
8 /10
Przeczytane

„Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie całe życie jest jednym wielkim złym snem”*.

Może dzisiaj książka Sylvii Plath nie budzi już tak dużych emocji, ale wyobrażam sobie, że gdy została wydana, musiała wywołać spore kontrowersje. Autorka opisuje narastającą depresję bohaterki, która nie wie co zrobić ze swoim życiem, przeraża ją przyszłość. We mnie natomiast budzą strach metody stosowane w latach 60. w psychiatrii, porusza historia bohaterki, ciekawi otwarte zakończenie.

* S. Plath, Szklany klosz, Marginesy, Warszawa 2019, s. 329.

× 10 | link |
@Booka
2023-05-29
6 /10
Przeczytane Posiadam Literatura piękna/współczesna

Ciężki, przytłaczający swoim depresyjnym klimatem "Szklany klosz" jest jedynym dziełem Sylvii Plath, będącym powieścią, a nie tomikiem poezji. Bohaterką książki jest Esther Greenwood, młoda, dziewiętnastoletnia dziewczyna, która zmaga się z depresją.

Przez pierwszą połowę książki poznajemy Esther, to jak wygląda jej życie, relacje z przyjaciółmi i matką. Ta część najbardziej przypominała mi stylem wypowiedzi "Dzienniki" samej Autorki, co mnie nie dziwi, wszak Sylvia Plath wplotła w tę historii elementy własnego życia i związanych z nim trosk. Dlatego też wielokrotnie miałam wrażenie, ze czytam nie o Esther albo o Sylvii. Albo raczej o Sylvii w skórze Esther. W tej części moją uwagę zwróciło między innymi porównanie życia do drzewa figowego.

Druga połowa książki zaciekawiła mnie bardziej niż pierwsza. O ile podobieństwo do dzienników Plath było dość znajome, o tyle opisy bohaterki szukającej sposobów na popełnienie samobójstwa, czy też opisy pobytu w szpitalu psychiatrycznym i związane z tymi wydarzeniami przemyślenia były intrygujące. Chwilami opisy te nieco przypomniały mi inną, podobną tematycznie powieść Susanny Kasen zatytułowaną "Przerwana lekcja muzyki" - przy czym z pewnością lepiej ukazane. Opisy te sprawiły, że coś w tej opowieści "kliknęło". Przestawiło się na inne tory. Mentalne zaburzenia bohaterki, jej zmagania z własną psychiką i bardzo depresyjny klimat tych fragmentów - jakkolwiek to zabrzmi - w moim odczuciu b...

× 6 | Komentarze (1) | link |
@ilona_m2
2022-12-30
8 /10
Przeczytane

Gdy pod koniec roku w moje ręce trafiło wznowienie powieści Sylvii Plath nie spodziewałam się, że ta książka będzie aż tak mocno moja. Być może, gdybym na własnej skórze nie poczuła czym jest depresja, nie poznała epizodu wykluczenia nie poczułabym aż tak dużej więzi z bohaterką.

Jak to jest tkwić pod szklanym kloszem własnej udręki, pławić się w jej skisłym sosie, stać nad przepaścią i wiedzieć, że kiedyś się skoczy? Jak to jest dusić się zagęszczonym powietrzem wypełniającym jego wnętrze, powoli zapadać się w otchłań nicości, nie moc spać, jeść, nie zmieniać ubrań - bo jaki tego sens?

Tego wszystkiego doświadczy Esther.
Gdy z zabitej deskami prowincji trafi wprost w ramiona Nowego Jorku zamiast cieszyć się będąc u szczytu marzeń, ona zapadnie się w niebyt. Obserwujemy powolną niechęć do pracy, do spotkań, nawet do robienia rzeczy tych zakazanych.
Wejście na szczyt staje się początkiem drogi w dół. Sylvia Plath skupią się tu głównie na wewnętrznych przeżyciach bohaterki, co dla niektórych czytelników może być zbyt przytłaczające.
Opisy szpitali psychiatrycznych, metod leczenia - szczególnie elektrowstrząsy mogą przerażać, ale ukazują też okrutną prawdę o świecie kobiet z depresją.

Zagłębiając się w Szklany klosz doświadczymy w nadmiarze obezwładniającej bezsilności i obojętności. Brawa należą się autorce, która opisuje upadek i cierpienie swej bohaterki pozbawiając je całkowicie zbędnej łzawej ckliwości, bez egzaltacji, czyniąc to ...

× 5 | link |
@anna117
2024-04-02
7 /10
Przeczytane Ebooki

Ta książka pojawia się na różnych listach "100 książek, które należy przeczytać". Zależy to od tego, kto i dla kogo tworzy taką listę. Często jednak ten tytuł tam jest. Dlatego też w końcu i ja przeczytałam powieść. Jest taka sobie, ale podejmowany przez nią temat jest ważny. Szczególnie dziś, gdy tak wielu ludzi zmaga się z depresją.
Powieść została napisana w latach sześćdziesiątych. Dziś mamy zupełnie inne podejście do depresji niż wtedy, ale symptomy choroby, uczucia osoby zmagającej się z tym problemem są takie same. Tytułowy "szklany klosz" to dobre określenie tego stanu.
Polecam. Temat wciąż aktualny. Na szczęście podejście ludzi i metody leczenia inne.

× 4 | link |
@frodzia
@frodzia
2010-04-30
10 /10

jedna z moich ulubionych książek, czytałam ją już chyba z 6 razy. książkę czyta się szybko, każda strona wnosi coś nowego i ciekawego. i muszę przyznać, że za każdym razem kiedy ją czytam, czuje się, jakbym czytała ją po raz pierwszy. polecam również wiersze tej pisarki.

× 3 | link |
@Malpa
@Malpa
2019-11-12
8 /10
Przeczytane

Literatura kultowa jest też dla ludzi, uznałam że przeczytam i będę zadzierac potem nosa że taka jestem wysublimowana i w ogóle.
Książka jest dobra, szczególnie podobała mi się tu autoironia Esther, dziewczyna czyni ciekawe spostrzeżenia na temat otaczającego ją świata, własnej choroby, sporo dowiemy się o Ameryce lat pięćdziesiątych. Wszystko napisane lekkim i zrozumiałym językiem. Jednakowoż książka ta nie wytrzymała próby czasu moim skromnym zdaniem i dziś czyta się ją troszkę z przymrużeniem oka. Wtedy pewnie była szokująca skoro do zszokowania społeczeństwa wystarczało że kobieta nie chce mieć męża ani dzieci, teraz spojrzymy na ten aspekt raczej jak na kuriozum. Podobnie jak na perypetie Esther związane z utratą dziewictwa - są one zabawne ale tak jak seria Żandarmow z de Funesem.
Zakończenie właściwie nie jest dolujace i pozbawione nadziei, choroba psychiczna Esther pomimo że w pewnym momencie doprowadza ją do próby samobójczej jest przedstawiona dość lajtowo powiedziałabym. Nasuwa mi się tu natychmiast skojarzenie z Wstretem Polańskiego, gdzie młodziutka Denevue daje z siebie wszystko, gdzie staczanie się w otchłań szaleństwa jest straszne, wyczerpujące, jest jak wiwisekcja. Film powstał mniej więcej w tym samym czasie jednak ma o wiele więcej do zaoferowania. Dlatego książka Plath jest według mnie raczej zjawiskiem socjologicznym niż arcydziełem. Dziś postrzega się ją zupełnie inaczej niż wtedy. Sądzę również że gdyby krótko po wydaniu Klosza Pla...

× 2 | link |
@mikakeMonika
2019-11-21
7 /10
Przeczytane

Zaczynając ją czytać - przysnęłam. Myślałam, że cała będzie taka. Nie była.
Jak już się wyspałam, to poszła mi błyskawicznie :)
Pięknie naiwne to były czasy w porównaniu do dzisiejszych. Wystarczyło umieć stukać na maszynie do pisania i przyszłość stała otworem. Przed głupią kobietą oczywiście. Poważny problem został opisany w sposób dość zabawny. Podobał mi się cięty język Esther. Niesamowite jest to, że autorka opisała w zasadzie swoją chorobę. Nie wiem, czy ktoś o zdrowych zmysłach byłby w stanie oddać tak dobrze pokazany klimat powieści, czy dałby radę w taki właśnie sposób opisać zdarzenia i historie, które dane było przeżyć głównej bohaterce.
Podobała mi się.

× 2 | link |
M_
@m_depa
2011-03-09
8 /10

Jestem odrobinę zawiedziony, spodziewałem się czegoś mniej dosłownego. Metafory, zbeletryzowanej poezji. Jednak książka i historia w niej zawarta jest ciekawa, chociaż zagadnienie choroby psychicznej mogłoby być bardziej zgłębione przez Sylvie. Jednak jest to poniekąd klasyka, warta czasu.

× 2 | link |
@calamitas
@calamitas
2011-08-28
10 /10
Przeczytane

Poruszyła mnie ta książka. Bohaterka, mimo swej choroby, wydaje się w zasadzie, przez większość czasu, taka normalna... Może nadwrażliwa, trochę neurotyczna, ale normalna. A może powinnam się niepokoić, że wiele przemyśleń i spostrzeżeń Sylwii Plath jest mi tak bliskich?

× 2 | link |
@Jenny_89
2009-12-09
10 /10
Przeczytane

"Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie, całe życie jest jednym wielkim, złym snem." cytat z książki

× 2 | link |
@tutli
@tutli
2008-07-30
8 /10
Plath

przejmująca... szczególnie, biorąc pod uwagę, że jest oparta na zdarzeniach z życia autorki; świetna dla miłośników "schizofrenicznej" literatury

× 2 | link |
@piwonia
@piwonia
2009-09-11
10 /10
Choroba duszy lub ciała

Interesująca czasami przerażająca książka tym bardziej, że jest oparta na faktach z życia autorki, która w konsekwencji popełniła samobójstwo

× 2 | link |
@oliwa
2019-11-13
9 /10
Przeczytane

Gorzko o dojrzewaniu do... rozczarowania sobą i światem.

× 2 | link |
@milosnikksiazkowy
@milosnikksiazkowy
2021-01-18
7 /10

''Szklany Klosz'' jest wypełniony ponurymi prawdami, trudnymi tematami i kwaśnym, czarnym humorem. Czyli wszystko to czego nie spodziewałam się dostać od tej pozycji. Nie mogę przestać się zastanawiać, czy o tym myślała Sylvia Plath pisząc ''Szklany Klosz''. Czy Ona podobnie jak Esther, siedziała w wietrznym przejściu w koszuli nocnej czekając aż coś się wydarzy? Czy właśnie dlatego wybrała imię Esther? 6 liter tak jak Sylvia.

Wczesnym rankiem 11 lutego 1963 roku Sylvia Plath zapieczętowała pokój swoich dzieci taśmą maskującą, włączyła gaz i wsadziła głowę do piekarnika. Miała trzydzieści lat.

''Szklany Klosz'' pokazuje nam jak daleko zaszliśmy w ciągu ostanich dekad w rozpoznawaniu depresji jako choroby psychicznej i leczeniu jej mniej radykalnymi technikami niż porażenie prądem.
Nie można winić kogoś za chorobę psychiczną. Nikt nie chce chorować w ten sposób. Nikt nie powinien.
Powieści takie jak ta rzucają światło na ogrom cierpienia dotykającego więcej ludzi, niż jest to wygodne do rozważania.
Ta książka była odważnie szczera, a kwestie płci, które są opisane do dziś są aktualne.
Czy każda kobieta musi podporządkowywać się normą, które się od nas oczekuje? Dlaczego każda jedna z nas jest oceniania i oczerniana jeśli się zbuntuje? Jakim prawem mężczyźni wykorzystują kobiecą delikatność aby potem zmieszać ją z błotem?
To tylko niektóre z pytań, które krążą mi w głowie....

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Pomyślałam, że najcudowniejszą rzeczą na świecie jest cień. Miliony ruchomych kształtów i zaułków cienia. Cień w szufladach biurek, w szafach i walizkach, pod domami, pod drzewami i kamieniami, pod powiekami ludzi, pod ich uśmiechami i jeszcze długie, bezkresne kilometry cienia po ciemnej stronie naszego globu.
Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie, całe życie jest jednym wielkim złym snem.
. posiadanie męża i dzieci równa się przepierce mózgu - człowieka staje się czymś w rodzaju głupiego niewolnika w małym totalitarnym państewku.
Wspólne rzyganie, jak mało co, robi z ludzi wspólnych przyjaciół
Jak człowiek zacznie tylko o czymś marzyć, to nieuchronnie doznaje rozczarowania
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl