Szafa. Niezwykły dar. Dwie walizki pieniędzy.
"Siedziałem w szafie po ciemku i czekałem, aż ten sukinsyn mnie zastrzeli. Paskudna rzecz – zabić człowieka – ale musiałem przyznać, że powód facet miał dobry. Sam bym ukatrupił skurczybyka, który sypia z moją żoną. Problem tylko w tym, że nie miałem żony, ergo nikt nie mógł z nią sypiać, nawet ja. Szkoda ". Tak rozpoczyna się historia, w której poznałem Adama, człowieka z niezwykłą umiejętnością. Pewnego razu zostaje on nakryty przez męża kochanki, z którą łączyły go zbyt zażyłe relacje. Musiał zniknąć, by ocalić życie. Czy jednak to mu się udało dowiesz się, gdy sięgniesz po tę książkę?Do czego Cię zachęcam.
Autor na 282 stronach zbudował historię pełną zwrotów akcji z dużą dawką humoru. Język opowieści jest lekki – to dobra lektura na wolny dzień, by nabrać odrobinę dystansu do otaczającego nas świata. Moją uwagę, poza Adamem przykuła dwójka innych bohaterów:
1) pan Henio - samokrzyknięty detektyw o zaskakujących zdolnościach dedukcyjnych;
2) Łukasz– szef Adama, zawsze pogodny z dość oryginalnymi przemyśleniami, dzięki którym ta książka stała się dla mnie, jako szefa, trochę takim poradnikiem motywacyjnym:
* "Ja zawsze powtarzam, że firma jest jak piękny ogród. Jeśli pielęgnujesz i podlewasz w nim kwiaty, to kwitnie, dobry lider jest jak konewka ".
* "Firma jest jak dobrze naciągnięta rakieta tenisowa: jeśli wszystkie żyłki są napięte, piłeczka odbija się prawidłowo".
* "Firma jest jak...