“Siedziałem w szafie po ciemku i czekałem, aż ten sukinsyn mnie zastrzeli. Paskudna rzecz – zabić człowieka – ale musiałem przyznać, że powód facet miał dobry. Sam bym ukatrupił skurczybyka, który sypia z moją żoną. Problem tylko w tym, że nie miałem żony, ergo nikt nie mógł z nią sypiać, nawet ja. Szkoda.”
Obdarzony specjalną zdolnością kochanek jest zmuszony do spektakularnej ucieczki. Zazwyczaj w takiej sytuacji wystarczy usunąć się w cień i nigdy nie wracać. Gorzej, jeśli zazdrosny mąż wynajmie najl...