Staś Tarkowski i Nel Rawlison byli moimi pierwszymi przewodnikami po Afryce. Wędrowałem z nimi przez pustynie i puszcze Sudanu. Dzięki nim poznawałem roślinność i zwierzynę buszu i dżungli. Z nimi uciekałem z niewoli Mahdystów. Zabijałem lwy i oswajałem słonie. Drżałem w atakach febry i konałem z pragnienia. (...) I kiedy przyszło do tego, że naprawdę miałem wyjechać do Afryki, znowu zatęskniłem do pierwszej afrykańskiej książki mego życia...