"Żeby poznać małe bobry, Sapcia i Pufcia, trzeba najpierw jechać pociągiem, potem iść łąką, lasem, znowu łąką, obejść jeziorko jedno i drugie, przebrnąć przez kilka bagien, przeskoczyć parę strumyków i... I już jesteśmy na miejscu! Mamy przed sobą Wielką Dolinę. Dolina ta z jednej strony opiera się o Smutny Bór. Rosną w nim same sosny. Szumią smutno, jednostajnie. Dlatego bór nazwano Smutnym Borem. Dalej sosny wchodzą parę kroków pod górę, na niewielką wyżynę. Jest ona tak mała, że się o niej mówi : Wyżyna Śmiechu Warta! Dolina prawym bokiem opiera się o Wesoły Las. Różne drzewa —osiki, brzozy, olchy, dęby, świerki — mają sobie wiele do powiedzenia, więc szumią wesoło. Każde drzewo inaczej. Śpiewa tam mnóstwo ptaków. W Wielkiej Dolinie leży Szczupakowe Jezioro. Teraz nie ma w nim szczupaków, ale kiedyś były. Dawno temu pewien stary szczupak ugryzł tam nawet małego bobra, Myka. Jezioro nazwano więc Szczupakowym Jeziorem i tak już zostało."