Emma zamierza zostać starą panną, małżeństwo uważa za zniewolenie. Bale i rauty śmiertelnie ją nudzą, jedynej rozrywki dostarczają jej rozmowy z lordem Theo Collingtonem, mistrzem słownej szermierki. Jest zaskoczona, gdy ten owiany złą sławą lekkoduch coraz jawniej z nią flirtuje. Dlaczego, skoro nie jest ani uderzająco piękna, ani wyjątkowo bogata? Zawsze rozsądna i ostrożna, teraz coraz bardziej poddaje się urokowi Theo. Jednak boi się ośmieszyć, dlatego postanawia wystawić jego uczucia na próbę, i to w bardzo niekonwencjonalny i ryzykowny sposób.