"W tej sprawie trzeba być przygotowanym na przekroczenie pewnych granic. Na wizyty poza krańcami naszego świata. Ale przede wszystkim trzeba być zdolnym do powrotu stamtąd! "
Nie umiem oprzeć się wrażeniu, że ta powieść ma w sobie coś z "Kodu Da Vinci" Dana Browna. Ma bardzo podobny klimat aczkolwiek Grange jest tutaj w swoich pomysłach jeszcze bardziej wyrafinowany. Stylem natomiast przypomina mi Cobena, jednak o całą półkę wyżej...
Powieściowy bohater to paryski policjant Mathieu Durey, prowadzący dochodzenie w sprawie serii barbarzyńskich zabójstw na ślad których wpada zaraz po tym, jak jego bliski kolega z wydziału popełnia samobójstwo. Problem w tym, że on sam do końca nie wie kogo tak naprawdę ściga: psychodelicznego i ziejącego okrucieństwem wyznawcę Szatana, czy rzeczywiście ma do czynienia z jakimś złym, metafizycznym bytem? Kto jest sprawcą tych zabójstw? Prawdopodobnie diabeł, którego Durey będzie szukał gdzie się tylko da, nawet w Watykanie. Czy go w końcu znajdzie? Odpowiedź kryjąca się w zakończeniu tej powieści miażdży...
Książka trochę diaboliczna i naszpikowana złowrogim klimatem, jednak czytało mi się ją bardzo dobrze zwłaszcza, że w fabułę akcji zostaje wpleciony polski akcent, którego fragment akcji ma miejsce w Krakowie. Trochę tylko za dużo tutaj tego epatowania przemocą i to jeszcze w najbardziej wyrafinowanym stylu - o takich technikach uśmiercania ludzi jeszcze nigdzie nie czytałam i c...