" Taka pogoda, takie lato! Tylko kąpać się w morzu albo brodzić w potoku i budować tamę z kamieni.
A Szymek leży na leżaku z nogą w gipsie. Całe szczęście, że nie w pokoju, tylko na balkonie i że przy balkonie rośnie duże drzewo. I dobrze, że blisko na stoliku stoi tygrys, sarenka i pajacyk.
Szymek przysuwa tygrysa bliżej i wymyśla przygodę. Zamyka oczy i mówi do tygrysa:
– Pójdziemy tam, gdzie jest wielki las. Taki las nazywa się dżungla, pewnie o tym wiesz. Pokażesz mi jak małpki skaczą po drzewach, jak słoń stoi w rzece i oblewa się wodą. Chodź, chodź!…"
A Szymek leży na leżaku z nogą w gipsie. Całe szczęście, że nie w pokoju, tylko na balkonie i że przy balkonie rośnie duże drzewo. I dobrze, że blisko na stoliku stoi tygrys, sarenka i pajacyk.
Szymek przysuwa tygrysa bliżej i wymyśla przygodę. Zamyka oczy i mówi do tygrysa:
– Pójdziemy tam, gdzie jest wielki las. Taki las nazywa się dżungla, pewnie o tym wiesz. Pokażesz mi jak małpki skaczą po drzewach, jak słoń stoi w rzece i oblewa się wodą. Chodź, chodź!…"