Film obejrzałam już trzy albo i cztery razy ale jak w moje ręce wpadła książka to nie mogłam sobie odmówić jej przeczytania. Fakt, trochę przerosły mnie dokładne opisy okrętu podwodnego, jego wyposażenia, zasad funkcjonowania i działania poszczególnych urządzeń, zasad współżycia między oficerami a pozostałymi członkami załogi. Chyba trochę za dużo detali ale cała intryga to po prostu majstersztyk. Dlatego też miejscami powieść mi się dłużyła. Chociaż wiedziałam co się wydarzy to i tak książka cały czas trzymała mnie w napięciu. To naprawdę bardzo dobry thriller szpiegowsko - sensacyjny. Fabuła jest dobrze przemyślana, nieszablonowa, spójna i konsekwentna. Clancemu udało się zgrabnie połączyć wartką i trzymającą w napięciu akcję z historycznymi wątkami i całą historyczna otoczką. Poza tym o twórczości Toma Clacy’ego napisano już chyba wszystko. Pozostaje tylko polecić książkę sympatykom autora i Jackowi Ryanowi.