Moją przygodę z książkami pani Katarzyny Michalak zaczęłam od Leśnej Trylogii. Pokochałam tę serię od pierwszych stron i wiedziałam, że na tym się nie skończy ☺
Autorka w swoich książkach skupia się głównie na emocjach, które poruszają serce. Jej bohaterowie są bardzo autentyczni.
Najnowsza książka autorki "Piastunka róż" opowiada przede wszystkim o walce z samym sobą. Poznamy emocję i lęki osób, które zmagają się z zespołem stresu pourazowego.
"Są takie wspomnienia, które kradną życie. Ją uratowała róża".
Flora nie wychodzi ze swojego pokoju, po tym jak kilka lat wcześniej ledwo uszła z życiem. Desmond również walczy z demonami przeszłości. Tych dwoje zamieszka ze sobą pod jednym dachem, a wszystko dzięki intrydze cioci Heleny, która nie mogła dłużej patrzeć na cierpienie swojego siostrzeńca.
Desmond i Flora rozumieją swoje uczucia i obawy jak nikt inny, bo przeszli przez to samo. Czy tych dwoje pomoże sobie w walce ze swoimi lękami?
Wspaniała historia, która zostanie ze mną na dłużej. Dawno nie czytałam książki tak pełnej emocji. Polecam👌