"Życiam wiek cały przemarnił w więzieniu,
W nędzy — w chorobie — w ciemności — w milczeniu!"
Podmiot liryczny poematu Krasińskiego to powstaniec, który walcząc za młodu za ujarzmioną Ojczyznę (1831) został pojmany i poprowadzony w kajdanach do odległego, syberyjskiego miasta, zamieszkałego przez obce ludy. Siedzi teraz w jednym więzieniu z kryminalistami, ale i od nich jest odizolowany: gdy tamci siedzą na górze, on od prawie 20 lat odsiaduje wyrok w podziemnym lochu, nie oglądając światła. Jest traktowany gorzej niż kryminaliści, lecz nie poddał się - wciąż marzy o wolnym kraju. To Ojczyzna jest dla niego prawdziwym Bogiem - do niej się modli i z goryczą wspomina swą przegraną walkę, a także przyczyny tej klęski: brak jedności i słabość "mieszczańskiego" ducha, który objawia się brakiem wstydu i chęcią bogacenia się - handlowania, zarabiania, bez krzty namysłu nad losem kraju. Dzisiejszym językiem można by pewnie powiedzieć, że zupełnie im wystarczała ciepła woda w kranie. Autor porównuje ich do kramarzy, których Chrystus wypędził ze świątyni Salomona.
Pełna opinia:
http://tsantsara.booklikes.com/post/1984482/kim-bylby-dzis-poeta-romantyk