RECENZJA „Odwiedź nas w Ameryce” Matthew Baker.
O książce dowiedziałam się ze strony Wydawnictwa Relacja i od razu zwróciłam na nią uwagę. Bardzo lubię czytać i oglądać filmy związane ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą itd. Głównie tamten kierunek jest dla mnie jak trochę inny świat.
Sama książka jest opisana jako: „satyryczny sposób pokazania rzeczywistości” co początkowo lekko mnie zniechęcało, no bo przecież nie czytam satyr.
Co się okazało? W książce znajdujemy kilka historii, opisanych nie tylko lekko ale i z humorem, który o dziwo, mi spasował bardzo.
Autor idealnie oddaje realia nie tylko tego, co dzieje się w Stanach, ale i w Polsce. Mam wrażenie, że każda z tych historii, może być swobodnie przeniesiona do nas i zdecydowanie odnajdywałam w tym nie tylko sens ale i zrozumienie.
Problemy przedstawione są zdecydowanie w ciekawy sposób i dają dużo do myślenia. Żałowałam, gdy kończyłam czytać i z chęcią przeczytałabym drugie tyle. Książka liczy ponad 400 stron, ale wydaje się, jakby miała zaledwie 100. Jej krótkie treści napędzały mnie do poznawania kolejnej historii, nie nudziły i nie były przeciętne.
Każda dotyczyła czegoś innego.
Gdy przeczytałam, że „książka przenosi się z uniwersum do uniwersum, zmieniają się także gatunki: od komedii romantycznej do horroru, od westernu do dystopii, od erotyki po detektywistyczny noir” - pomyślałam, kurczę, pewnie będzie tutaj jakiś romans, erotyk… no nie wiem,...