Stanisław Obirek zdaje się mówić: to, co dolega polskiemu katolicyzmowi, to wygodnictwo gotowych odpowiedzi, niechęć do niepokornych (przywołuję tutaj ducha wielkiego Williama Blake’a), „tygrysich” pytań, niczym nieskrywana akceptacja dla (znów Blake!) „koni pouczenia”, gdy tymczasem u źródeł religijnego doświadczenia jest cierpienie i niespełnienie bólu. Cierpienie nie toleruje odpowiedzi; jest najbardziej dramatyczną formą mnożenia się pytań. [...] W pewnym sensie moglibyśmy powiedzieć, że Stanisław Obirek proponuje nam mądry teologiczny „western”, w którym rzeczywistość jest dopiero do ukształtowania, a prawa z trudem wyłaniają się z mgły ludzkich pragnień i dążeń. Prof. dr hab. Tadeusz Sławek