„Macie czasami wrażenie, że to, co się dzieje dookoła, jest od was zupełnie niezależne?”
Tym pytaniem zaczyna się najnowsza książka Marty Nowik „Nowe życie Kariny” Wydawnictwo Emocje.
Bardzo lubię książki autorki i chętnie po nie sięgam, tym razem również się nie zawiodłam. Poznajemy Karinę, która nie miała łatwego życia, wpierw wychowywała się w domu dziecka, a później trafiła do placówki wychowawczej. Teraz jest dorosłą kobietą, która ma za sobą spory bagaż doświadczeń i stara się stawić czoła przeciwnością losu, co wcale nie jest łatwe. Jednak przy wsparciu przyjaciół, dobrych ludzi z nadzieją patrzy w przyszłość.
Otrzymałam podczas czytania piękną i wartościową historię, która skradła moje serce i zostanie ze mną na długo. Pomimo, że książka jest przewidywalna i co niektóre zdarzenia nie były dla mnie zaskoczeniem to uważam, że warto po nią sięgnąć. Autorka w swojej książce porusza taki temat jak życie w domu dziecka, przyjaźń, nieuleczalna choroba, bezinteresowna pomoc.
Wskazanie, że dobro zawsze powraca z nawiązką za jeden bezinteresowny uczynek otrzymamy sporo dobroci i, że nadal wśród nas jest sporo dobrych ludzi. Książka nakłania czytelnika do refleksji, że pomimo trudów, los niejednokrotnie rzuca kłody pod nogi, warto patrzyć w przyszłość z nadzieją i dążyć do spełnienia swoich marzeń, bo kto wie co za rogiem czeka.
Podczas czytania kilkakrotnie popłynęła mi łza po policzku, bardzo polubiłam Karinę oraz jej przy...