Prezes bogatej Fundacji Rosewatera, Eliot jest straszliwie bogaty, a na domiar ciągle zagląda do kieliszka. Jego alkoholowa codzienność przejawia się na podróż, którą chce odmienić własne życie. Postanawia zamieszkać w małym biurze w swoich rodzinnych stronach i pomagać na ile tylko może mieszkańcom. Jego decyzje nie są rozpatrywane przez najbliższych najlepiej, do tego ktoś chce pozbawić wszystkich wpływów Eliota..
Cóż ja mogę Wam jeszcze powiedzieć na temat książek Kurta Vonneguta.. Wiecie już, że lubię te klasyczne powieści, nie dość, że zostały spisane wiele lat temu to treść jaką oddają w zupełności przekładają się na obraz naszej teraźniejszości..
Tym razem świat jaki został zobrazowany przedstawia wartość pieniądza.
Mając ich dużo chcemy jeszcze więcej, do tego dochodzą liczne problemy z natury wywodzącej się od zamożności.
Moralność nie ma tutaj prawa bytu, liczy się tylko majątek.. Co jest nadzwyczaj strasznym zjawiskiem.
Więc jest to kolejna wartościowa książka Kurta Vonneguta, dająca nam czytelnikom wiele przemyśleń, uświadamiając co tak naprawdę się powinno liczyć na tym świecie, a to wszystko w charakterystycznej dla autora ironii.