Główna bohaterka powieści „Między opętaniem a oczarowaniem” Stefanii Jagielnickiej-Kamienieckiej – Dorota ma za sobą niezbyt cnotliwą przeszłość. Jako młoda dziewczyna wpada w narkomanię, nie pamięta nawet kiedy i z kim straciła cnotę. Dzieje się to w Niemczech, gdzie po internowaniu ląduje jej samotnie ją wychowująca matka, która pod wpływem przeżyć w koszmarnym więzieniu i zmuszaniu do współpracy z bezpieką, a także w wyniku niepowodzeń na emigracji całe lata przeżywa ciężką psychozę. Gdy kobiecie udaje się w przerwie między kolejnymi pobytami w szpitalu psychiatrycznym wyciągnąć córkę z narkomańskiego środowiska, dziewczyna wraca do Polski i rozpoczyna studia w Krakowie, gdzie mieszka ze zdemoralizowanym playboyem Wiktorem. Zdegustowana orgiami seksualnymi postanawia wrócić do chorej matki. I wówczas na pożegnalnej imprezie poznaje szkolnego kolegę playboya, architekta Szymona. Młodzi przeżywają niewiarygodne wprost, wzajemne oczarowanie. Niestety, oszalały z zazdrości Wiktor nie dopuszcza do ich umówionego spotkania, maltretuje Dorotę, zamyka na klucz, a następnie odwozi na lotnisko, skąd odlatuje ona do Niemiec. Gdy dziewczyna prosi go o kontakt z Szymonem, odpowiada jej, że ten ma narzeczoną i wyznaczoną datę ślubu, a później oszukuje ją, iż wyemigrował on z żoną i dzieckiem do Stanów. Po nagłej śmierci matki Dorota wraca do Polski, gdzie nadal prowadzi niezbyt moralny żywot. Wciąż jednak marzy o Szymonie, choć nie ma najmniejszej szansy na spełnienia tego marzenia. Tymczasem obiekt jej wzdychań, dwukrotnie ożeniony, też ciągle rozpamiętuje swe młodzieńcze oczarowanie. Fakt, że mimo upływu czasu żadna inna kobieta nie zajęła w jego sercu miejsca Doroty, ugruntowuje go w przekonaniu, iż w końcu ją odnajdzie, chociaż trzeźwo myśląc, zdaje sobie sprawę, że jest to nierealistyczne, ponieważ został wprowadzony w błąd przez złośliwego przyjaciela Wiktora, że kobieta w dalszym ciągu przebywa gdzieś w Niemczech. Chociaż romantyczni kochankowie mieszkają w tym samym mieście i wręcz mijają się na jego ulicach, ich połączenie wydaje się niemożliwe wobec nieustannego splotu niesprzyjających okoliczności. „Między opętaniem a oczarowaniem” to świetna powieść obyczajowa, zawierająca niebagatelne wartości poznawcze. Jej wciągająca akcja wypełniona jest nieustannymi zwrotami, równie zaskakującymi jak jej zakończenie, co powoduje, że czyta się ją jednym tchem.