Żaden miłośnik kryminału nie może nie znać serii z Martinem Beckiem. To tak, jakby nie znał kryminałów Agathy Christie. Wezwanie ze Sztokholmu przerywa komisarzowi Beckowi wątpliwe rozkosze zasłużonego urlopu u boku wiecznie niezadowolonej małżonki. Ma odszukać dziennikarza, który przepadł bez śladu podczas służbowej podróży do Budapesztu. Martin Beck nie jest zachwycony tym zadaniem, ale po (nielegalnym) przeszukaniu mieszkania zaginionego, (nieformalnym) przesłuchaniu jego drugiej żony, (niezobowiązującej) pogawędce z jego kolegą po fachu i przejrzeniu (tajnych) akt wywiadu inwigilującego dziennikarza, który wyjątkowo często przekraczał żelazną kurtynę - leci na Węgry. W Budapeszcie obezwładnia go koszmarny upał i nie opuszcza nieprzyjemne uczucie,że jest obserwowany. Najlepszy śledczy przekonuje się na własnej skórze, jak to jest być śledzonym...