Adela, zjadaczka kamieni superluksusowych z „Nikt nas nie upomni” zaczyna dojrzewać. Jest lato, wokół gęsto od zapachów miasta, muchy brzęczą za dnia, ćmy dobijają się do świateł nocą.
Są i przyjaciele Adeli , Franek i Julek, zafascynowani nią od początku… Co przyniesie to lato?
Agnieszka Wolny-Hamkało uwodzi językiem. Świat Adeli odsłania się w swojej grozie, pięknie i nadziei. Wolny-Hamkało opowiadając zwykłą historię zwykłej dziewczyny magicznie prowadzi nas na manowce, na obrzeża naszych wspomnień, uczuć, dawno wygasłych radości i pragnień.
Zmysłowe ilustracje do książki wykonała Agnieszka Kożuchowska. Pięknie dopełniają tekst.
Adela. Nie dziecko, nie kobieta, nie panienka, nie podlotek, nie tinedżerka, nie lolitka – tylko wszystko bez sensu pomieszane.
prof. Maria Poprzęcka
A wszystko, jak to u Agnieszki Wolny-Hamkało, niespiesznie, zaskakująco, inaczej. Dla mnie wciągająca i odkrywcza, choć niby nic się nie wydarza, a całość aż kipi od emocji, uczuć, nowych doznań. Bardzo zachwycające jest przyglądanie się (podglądanie) Adeli w tym momencie jej życia. Znajomość się pogłębia – nie traćmy nadziei, że potowarzyszymy i jej i chłopakom w dorosłości, która już wierci się za progiem ich historii. Być może wówczas znowu któraś z postaci zdominuje opowieść, ale sam nie wiem, bo w Adeli jest moc.
Roman Kurkiewicz