Krwawy król

Opis wydawnictwa krzyczy: "Mroczna historia dla fanów serialu „Nikita”!".
Ta postać, ani w wersji filmowej, ani serialowej, nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Pewnie dlatego "Krwawy król" również mnie nie urzekł. Nie przypadła mi do gustu też forma reportażu i budowa powieści składająca się w znacznej części ze zdań prostych. Wiem, że ten zabieg jest stosowany dla wywarcia lepszego efektu, ale było ich za dużo.

Una Iva­nov to wyszkolona na śmiercionośną broń, przybrana córka szefa rosyjskiej bratwy, Nicholaia. Jako najemnik przyjmuje zlecenie od podszefa włoskiej mafii Ar­nal­do Bot­ti­cel­li. Ma zlikwidować no­wo­jor­skiego capo Lo­ren­zo, na zlecenie jego brata Nero Verdiego, który chce zająć stanowisko szefa.

Kreacji postaci Nero zabrakło psychologicznej głębi. Miał być zimny i bezlitosny, ale gdyby nie liczne powtórzenia przekonujące do tego faktu, chyba bym się nie domyśliła. Mężczyzna w moim odczuciu był kapryśny i zbyt uległy Unie, a w dodatku został odarty z honoru, co nie pasuje mi do włoskiej mafii.
Niemniej doceniam starania autorki, bo osiągnęła swój cel ukazując główną bohaterkę jako maszynę bez krzty człowieczeństwa, choć aż tak ra­cjo­nal­na i pro­fe­sjo­nal­na też nie była.

Zamysł fabularny dobrze rokował, ale wykonanie pozostawiało wiele do życzenia. Opisy wyglądu i wewnętrzny monolog postaci były nazbyt rozbudowane.

Poniżej będzie mały spoiler, ponieważ nie jestem w stanie przejść obojętnie obok jedne...

Una od dziecka nie miała lekko. Strata rodziców, dom dziecka z którego zostaje oddana jak zwierzę dla rosyjskiej Bratwy. Tam jest szkolona na najlepszego zabójcę, a sam szef rosyjskiej bratwy traktuje ją jak własną córkę. Kobieta nie boi się niczego, nie ma sumienia, zabijanie sprawia jej przyjemność.

Od jakiegoś czasu miałam ochotę przeczytać coś mafijnego. Bardzo się cieszę, że trafiłam na tę książkę. Czyta się szybko gdyż historia Uny i Nero zaciekawia. Dwoje bohaterów o silnych charakterach, on nie potrafi ustąpić, a ona tym bardziej. Una dostaje kolejne zlecenie na pozbycie się capo włoskiej mafii, tam właśnie poznaje Nero. Brutalny, groźny, bez skrupułów mężczyzna, niestety muszą razem współpracować. Ich relacja to sama krew, żądza, niebezpieczeństwo nie obchodzą się ze sobą jak z jajkiem. Mężczyzna po zniknięciu Uny chociaż na jeden dzień nie potrafi wymazać jej z głowy, a ona zaczyna mięknąć, to nie świadczy nic dobrego. Styl autorki jest lekki i przyjemny w odbiorze, ja polubiłam zarówno ją jak i jego, a czytając zakończenie, koniecznie musisz sięgnąć po kolejną część, aby poznać dalsze losy bohaterów i doświadczyć tego, co szykuje pocałunek śmierci dla swoich wrogów.