Jeśli wydaje Wam się, że polska fantastyka nie może być dobra, to macie rację – wydaje Wam się. Cykl „Mistrz Gry” Joanny Lampki udowadnia, że Polacy również w ten gatunek potrafią – i to jak!
⠀
„Królowa dzikusów” to trzecia odsłona cyklu – i jakże dobra. Choć wydawać by się mogło, że wojna w królestwie dobiega końca, to dowódca nie ma zamiaru odpuścić jednego z regionów. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o ziemię. Na czele armii dzikusów stoi jego była kochanka – Aline. Kto wyjdzie z takiej walki z tarczą, a kto na tarczy? Co wyniknie z ponownego spotkania dawnych kochanków? Czy żądza władzy będzie ważniejsza niż sentyment?
⠀
Główna bohaterka Aline zaskakuje przemianą, którą przeszła przez te tomy. Tak samo autorka. Odnoszę wrażenie, że z książki na książkę czytało mi się je coraz lepiej. Zdecydowanie widać tutaj przemianę w warsztacie pisarskim – oczywiście na plus. „Królowa dzikusów” to pozycja z gatunku fantastyki, która naprawdę jest godna uwagi. Autorka poświęciła dużo miejsca na opis swojego świata, nie szczędzi słów na to, by wprowadzić swojego czytelnika w największe tajniki i sprawia, że wyobraźnia podczas lektury działa na najwyższych obrotach. To fantasy wojenne z niezwykle silną bohaterką, której czytelnik chcąc nie chcąc, kibicuje. Na uwagę zasługuje również reszta bohaterów – są pełnokrwiści i interesujący.
⠀
Reasumując, przy „Królowie dzikus...