Autor przedstawia argumenty na rzecz istnienia jedności wszelkiej wiedzy oraz potrzeby poszukiwania konsiliencji świadczącej o tym, że naszym światem rządzi niewielka liczba fundamentalnych praw przyrody, do których można sprowadzić podstawowe prawa wszystkich dziedzin wiedzy. Odwołując się do fizyki, biologii, sztuk pięknych, wyjaśnia, dlaczego idee oświeceniowej wizji znów ożywają, dlaczego dotyczy to zwłaszcza pogranicza nauk przyrodniczych i humanistycznych oraz w jaki sposób zaczynają one kształtować rzeczywisty obraz świata.