Literackie portrety miast lub dzielnic to nie tyle dokumenty, zdające sprawę z historii danego miejsca, ile bardziej teksty stwarzające klimat. Miejska fikcja pozwala lepiej zrozumieć przestrzeń, w której żyjemy, ale również daje szanse, by wymyślić ją na nowo. Zboczyć ze znanych opowieści, zabłądzić i obudzić się naprzeciwko budynku, którego wcześniej nie widzieliśmy.
Co XXI-wieczna literatura może powiedzieć o Kazimierzu? Jak go traktuje? Czy dzielnica Krakowa to główny bohater, zagubiona postać z drugiego planu czy raczej tło wydarzeń? Wymyśliliśmy O_KAZ, żeby móc o tym opowiedzieć.
Pies czujnie, bez ruchu wpatrywał się w białe drzwi. Jego sylwetka była spięta, gotowa do natychmiastowego skoku w wolność, gdy tylko na klamce pojawi się dłoń posiadająca ludzką umiejętność naciśnięcia i otwarcia świata. Naprężone mięśnie drżały, ale zwierzę czekało cierpliwie, wiedząc, że rytuały muszą się wypełnić do końca, podobnie jak jego psi pęcherz.
Pies czujnie, bez ruchu wpatrywał się w białe drzwi. Jego sylwetka była spięta, gotowa do natychmiastowego skoku w wolność, gdy tylko na klamce pojawi się dłoń posiadająca ludzką umiejętność naciśnięcia i otwarcia świata. Naprężone mięśnie drżały, ale zwierzę czekało cierpliwie, wiedząc, że rytuały muszą się wypełnić do końca, podobnie jak jego psi pęcherz.