Magia słów. Niektórzy ludzie nie potrafią ubrać uczuć w słowa, lecz to nie oznacza, że nie umieją kochać. Gdy Lydia zarzuciła Jakeowi oschłość, ich związek raptownie się skończył. Po roku, gdy byli narzeczeni spotykają się ponownie, ich miłość odżywa. Jednak wzajemne urazy z przeszłości nie poszły w niepamięć, a żadna ze stron nie kwapi się do szczerej rozmowy na ten temat. Oboje boją się odtrącenia, a przecież milczenie nie zawsze jest złotem...