Moi klienci w trakcie kuracji odchudzającej obchodzą różne uroczystości rodzinne i towarzyskie, organizują święta i kinderbale - i świetnie sobie z tym radzą. Po urządzeniu takiej "zdrowej uczty" przychodzą do mnie zachwyceni łatwymi do zrobienia i pysznymi potrawami, które przyrządzili z zaproponowanych przeze mnie przepisów. O ile trzymamy się najważniejszych reguł nowego stylu odżywiania, takie "imprezowe szaleństwa" nie wpływają negatywnie na naszą wagę, a jednocześnie są miłymi przerywnikami w codziennym jadłospisie. Gotując z pasją, wkładając serce w każdą potrawę, jesteśmy w stanie w krótkim czasie wyczarować kulinarne majstersztyki, które przyniosą radość innym i nam samym, a co najważniejsze nie spowodują, że przybędziemy na wadze.