Paderewski swoją oszałamiającą karierę zawdzięczał w głównej mierze… kobietom, które szalały na jego widok. Ten niewysoki mężczyzna z burzą rudych włosów, jak magnes przyciągał płeć piękną. Dla niego zdradzały i porzucały mężów.
Podczas koncertów rozhisteryzowane kobiety wbiegały na estradę, podobno napadały na niego z nożyczkami, obcinając mu kosmyk włosów na pamiątkę.
Ignacy Jan Paderewski był nie tylko wybitnym pianistą, ale także politykiem i społecznikiem, a przede wszystkim – wielkim patriotą. Choć miał wyjątkową łatwość zdobywania sympatii innych, swoją oszałamiającą karierę zawdzięczał w głównej mierze… kobietom.
To one, muzy i kochanki – praktycznie go stworzyły.
One uczyniły z niego gwiazdę międzynarodowego formatu.
One stały za nim murem w chwilach dobrych i trudnych.
A kobiet było w jego życiu wiele, bowiem ten niewysoki mężczyzna z burzą rudych włosów na głowie, jak magnez przyciągał przedstawicielki płci pięknej i to nie tylko te urodziwe, ale także te wpływowe, ale przede wszystkim obdarzone niebanalną osobowością.
Dla niego zdradzały i porzucały mężów.
Dla niego wykorzystywały znajomości, by ułatwić mu karierę.
Kobiety szalały na jego widok. Po sukcesie pierwszego tournee po Ameryce, w sprzedaży pojawiły się wina Paderewskiego, perfumy Paderewskiego, wszelkiego rodzaju gadżety jego imienia - jednym słowem Paderewski był celebrytą. W czasie drugiego tournée po Ameryce kult Paderewskiego był jeszcze większy. W Chicago rozhisteryzowane kobiety wpadły na estradę siłą były wyprowadzane ze sceny. Podobno napadały na niego z nożyczkami, obcinając mu kosmyk włosów na pamiątkę. Córki milionerów i aktorki z Broadwayu słały do niego listy miłosne i składały mu propozycje matrymonialne.
W sklepach z pamiątkami pojawiły się porcelanowe figurki z jego popiersiem wraz z małymi fortepianami, które grały melodie. Sprzedawano nawet maść na porost włosów – Padroosky (jak wymawiano jego nazwisko).
Podczas koncertów rozhisteryzowane kobiety wbiegały na estradę, podobno napadały na niego z nożyczkami, obcinając mu kosmyk włosów na pamiątkę.
Ignacy Jan Paderewski był nie tylko wybitnym pianistą, ale także politykiem i społecznikiem, a przede wszystkim – wielkim patriotą. Choć miał wyjątkową łatwość zdobywania sympatii innych, swoją oszałamiającą karierę zawdzięczał w głównej mierze… kobietom.
To one, muzy i kochanki – praktycznie go stworzyły.
One uczyniły z niego gwiazdę międzynarodowego formatu.
One stały za nim murem w chwilach dobrych i trudnych.
A kobiet było w jego życiu wiele, bowiem ten niewysoki mężczyzna z burzą rudych włosów na głowie, jak magnez przyciągał przedstawicielki płci pięknej i to nie tylko te urodziwe, ale także te wpływowe, ale przede wszystkim obdarzone niebanalną osobowością.
Dla niego zdradzały i porzucały mężów.
Dla niego wykorzystywały znajomości, by ułatwić mu karierę.
Kobiety szalały na jego widok. Po sukcesie pierwszego tournee po Ameryce, w sprzedaży pojawiły się wina Paderewskiego, perfumy Paderewskiego, wszelkiego rodzaju gadżety jego imienia - jednym słowem Paderewski był celebrytą. W czasie drugiego tournée po Ameryce kult Paderewskiego był jeszcze większy. W Chicago rozhisteryzowane kobiety wpadły na estradę siłą były wyprowadzane ze sceny. Podobno napadały na niego z nożyczkami, obcinając mu kosmyk włosów na pamiątkę. Córki milionerów i aktorki z Broadwayu słały do niego listy miłosne i składały mu propozycje matrymonialne.
W sklepach z pamiątkami pojawiły się porcelanowe figurki z jego popiersiem wraz z małymi fortepianami, które grały melodie. Sprzedawano nawet maść na porost włosów – Padroosky (jak wymawiano jego nazwisko).