"Zamiast przemowy
Coraz głosy się wznoszą stopniowane z rozkoszą, że i u nas czas przyszedł już, by człek w jednym zespole tylko jedną miał wolę, a swobodzie wszelakiej szlus.
Że to tylko w gromadzie szczęśniej, lepiej i radziej , biorąc przykład od podstaw, od trzód: jeden baran na przedzie owieczek stadko wiedzie, a wszystkiego przecież mają w bród!"
Coraz głosy się wznoszą stopniowane z rozkoszą, że i u nas czas przyszedł już, by człek w jednym zespole tylko jedną miał wolę, a swobodzie wszelakiej szlus.
Że to tylko w gromadzie szczęśniej, lepiej i radziej , biorąc przykład od podstaw, od trzód: jeden baran na przedzie owieczek stadko wiedzie, a wszystkiego przecież mają w bród!"