Okładka i tytuł..., zaciekawiły mnie. W mojej głowie powstał pewien obraz, wyobrażenie treści, która znajduje się w środku.
Ależ byłem zaskoczony, gdy zagłębiłem się w tę historię.
W moich rękach znalazła się dobra powieść obyczajowa, która od pierwszych stron mocno mnie zaintrygowała. Sięgałem do niej coraz głębiej i głębiej, jak Riley Kos, bohaterka tej książki, sięgała do kufra z pamiątkami po zmarłej matce, który zdawał się nie mieć dna.
Spotkamy w tej opowieści dwójkę bohaterów – wspomnianą już Riley i tytułowego gajowego czyli Jana Demczyka, przyjaciela z dawnych lat matki Riley.
Po śmierci matki, Riley postanawia spełnić ostatnią wolę zmarłej matki. Odnajduje Jana. Okazuje się szorstkim, opryskliwym człowiekiem, którego życie nie oszczędzało. Ta znajomość zaczyna się od trudnych relacji. Czy czas to zmieni? Czy uda się im znaleźć nić porozumienia, która pomorze spełnić ostatnią wolę Majki Kos?
Sięgnij po tę książkę, by znaleźć odpowiedzi na powyższe pytania.
__________
* "Nie planuj zbyt wiele i zbyt szybko. Mierz się z życiem w swoim własnym tempie. Rozwiązanie na pewno się pojawi... Zawsze się pojawia?"
* "Rany na ciele goją się o wiele szybciej niż te w głowie. Trzeba im dawać tyle czasu i przestrzeni, ile to tylko możliwe..."
* "Nieodzowną częścią życia jest radzenie sobie z utratą najważniejszych dla nas osób".
Dziękuję Autorce za egzemplarz książki. To była piękna czytelnicza podróż do wnę...