Produkowanie oficerów w hitlerowskiej szkole podchorążych odbywa się taśmowo: parę miesięcy drylu szkolnego i na front! I odbywa się, oczywiście, według ideologicznego wzorca narodowego socjalizmu. Kto się przeciwko temu wzorcowi buntuje, obojętnie, z jakich względów i obojętnie kto - czy to będzie „ostatni Prusak” generał Modersohn, którego zdaniem hitleryzm zhańbił pruski ideał żołnierza, czy porucznik Krafft, który na własną rękę próbuje walczyć o „inne Niemcy”- ten musi zginąć. Postarają się już o to tacy żarliwi zwolennicy Hitlera, jak podchorąży Hochbauer i sędzia wyższego sądu wojennego Wirrmann.
Sensacyjna akcja książki toczy się w roku 1944. Główny jej wątek stanowi śledztwo, którego wynik odpowiedzieć ma na pytanie: Kto i dlaczego zabił podporucznika Barkowa, syna generała - komendanta Szkoły Wojennej w Wildlingen nad Menem?
Autor nie ogranicza jednak treści tej bardzo gorzkiej i wstrząsającej powieści do lat wojny. Z pewnych dygresji dowiadujemy się, ze ci, którzy kiedyś wiernie służyli Hitlerowi i tępili najmniejszy nawet przejaw oporu, również po wojnie żyją i działają jak za najlepszych swych czasów.