"Dariusz nie przepadał za ludźmi, a ludzie - nie bez słuszności - nie przepadali za nim." (str. 18)
Bohater, były dziennikarz śledczy i pisarz, mieszka w chacie, w Karkonoszach, w pobliżu Szklarskiej Poręby.
Julia, dziewczyna po przejściach, odziedziczyła dom po stryjecznej ciotce. Dom z dala od innych. Deszcz, spokój, skrzypiące deski, cisza...
A kiedy zadziałało stare radio... Ta muzyka. Ten głos spikera...fascynujący, hipnotyzujący...
Kobieta zaprzyjaźniła się szybko z Rambo, czarnym wilczurem sąsiada - Pana Buca (jak go określała). Zyskała też współlokatora - kota Lucyfera. A w lokalnym sklepiku uzyskała niechcący sporo "informacji"😃
Sąsiad mocno ją zaintrygował. Z wzajemnością, ale o tym nie wiedziała. (Dwóch narratorów w opowieści ma swoje zalety)
Jej wycieczka do dawnej kopalni pirytu zaowocowała odkryciem... ludzkiego szkieletu (nie pierwszego w ostatnim czasie, jak się okazało). Ludzie gadali...
Czy coś grozi Julii?
Jak rozwinie się znajomość z sąsiadem?
"Duch Gór grasował po okolicy, sprawiając, że z ludzi wypełzały najgorsze instynkty." (str. 275)
Niezmiernie ważną pełnią tu Karkonosze. "Nie były enklawą dla ludzi, którzy chcieli tutaj odpocząć na emeryturze. To były wymagające góry, trudne i mroczne." (str.64)
Przeszłość wydziera się tu brutalnie w teraźniejszość, burząc spokój, codzienne życie i poczucie bezpieczeństwa ludzi.
...