Opowiadania o dzieciach , które z różnych powodów trafiły do domu dziecka.. Przeznaczone jest dla młodego czytelnika, toteż Autorka wiele spraw uprościła bądź przemilczała. Nie poznajemy drastycznych szczegółów z życia wychowanków, możemy się tylko domyślać, czego kiedyś doświadczyli.
Akcja toczy się w latach dwudziestych i wczesnych trzydziestych. Mały Adolf nie wstydzi się jeszcze swojego imienia, Żydówka Ryfka nie wie, co to antysemityzm.
Historie z morałem, uczące bycia dobrym oraz pokazujące trudną pracę wychowawców. Jak mówi kierowniczka zakładu opiekuńczego: "Można powiedzieć: wszystkie dzieci są takie same. Można powiedzieć: każde dziecko jest inne. I jedno, i drugie jest prawdą”