Wzruszająca historia osób z dwóch różnych światów. Dawson to chłopak z patologicznej rodziny. Rodziny, która jest uważana za najniebezpieczniejszą w mieście. Dawson to dobry chłopak, dobrze się uczy i to nie podoba się ojcu oraz kuzynom. Chłopak jest bity przez rodzinę. Dawson w końcu ucieka z domu i zatrzymuje się u miejscowego mechanika, który najwidoczniej potrzebuje towarzystwa. Obiecuje mu, że będzie mu pomagał w garażu przy samochodach.
I tutaj umyka mi informacja, gdzie Dawson poznaje Amandę, dziewczynę z bogatego domu. Zaczynają się spotykać, ale rodzicom dziewczyny to się nie podoba. Stawiają jej ultimatum. Mimo tego ona wybiera Dawsona, ale chłopak nie chce by zmarnowała sobie przyszłości i zrywa z nią.
I to nie koniec historii. Dawson i Amanda spotykają się po latach na pogrzebie wspomnianego wyżej mechanika, który za życia spisał testament i chciał ustawić (co mu się udało) spotkanie tych dwóch osób. Pamiętacie takie powiedzenie "Stara miłość nie rdzewieje" ? Tutaj ono się mocno sprawdza. Jednak każde z nich ma już własne życie. Ona, mężatka, matka trójki(?! - zrozumiecie jak przeczytacie książkę) dzieci. On samotnik, po poważnym wypadku. Na chwilę się zapominają, ale w końcu każdy wraca w swoje strony.
I tutaj, ważna kwestia . Pominęłam naprawdę sporą część historii, która wpływa na dalsze losy bohaterów. Ale nie chce nikogo na nic naprowadzać. Ponieważ każdy powinien ją przeczytać. Bardzo mi się podobała. Nie można powiedzieć nic ...