Opowieść o Januszu Przymanowskim, który „Rudym 102” zawojował całą Polskę
Czy jest choć jeden dorosły Polak, który nie widziałby serialu „Czterej pancerni i pies”? Podczas emisji w peerelowskiej TVP każdego z odcinków wyludniały się ulice i podwórka. Ten popularny cykl zatrzymywał przed ekranami wiele pokoleń, a jego popularność trwa do dzisiaj. Sama książka Janusza Przymanowskiego to także fenomen, i to nie tylko w sensie literackim, ale socjologicznym i kulturowym.
Skąd sukces opowieści, w której można znaleźć sporo naiwności, wręcz komiksowych uproszczeń? Autorowi udało się stworzyć bohaterów, którzy najwyraźniej odpowiadali „zapotrzebowaniu społecznemu” i dla wielu stali się wręcz idolami. A czy sam pisarz był wzorem do naśladowania? Postać to skomplikowana i niejednoznaczna – w latach pięćdziesiątych podejrzewany o współpracę z obcym wywiadem, naczelny krytyk obecności Rosjan w wojsku polskim, potem apologeta stanu wojennego i bojownik… przeciwko nadmiernej wycince drzew. Prywatnie mąż byłej kochanki Stanisława Mikołajczyka, ale przede wszystkim „ojciec” czterech pancernych. Oto historia człowieka, który stworzył jeden z najtrwalszych fenomenów kulturowych XX wieku.