Czytając tę pozycję cały czas mnie zastanawiało jak wyglądał proces twórczy tej pozycji. Poprzez sam tytuł możemy się domyśleć, że będziemy mieć do czynienia z jakimiś przypuszczeniami dotyczącymi losów danej bohaterki. I tak oczywiście też było.
Lucy rzuca pracę w agencji reklamowej i nie wie co ma z sobą zrobić, ma dwa wyjścia. Pierwsze z nich to realizacja marzenia związanego z napisaniem powieści plus utrzymywanie się przede wszystkim za swoje dotychczasowe oszczędności, a druga opcja to wyjazd do Londynu i znalezienie pracy jako copywriter. Dlatego, że dziewczyna jest dosłownie na rozdrożu - od tego momentu książka dzieli się na: co by było, gdybym została oraz co by było, gdybym wyjechała. Te dwie opcje są z sobą na bieżąco przeplatane. Plus dochodzą do tego wspomnienia bohaterki. Powiem szczerze, że bywały chwile, gdzie sama nie wiedziałam już co się dzieje. Dlatego też, tak jak wcześniej wspomniałam, jestem ciekawa jak powstawał sam proces twórczy - czy na bieżąco autorka pisała te dwie opcje, czy oddzielnie, a później je przeplatała między sobą.
Książka uważam, że jest ciekawa ze względu na opcje, co by było gdyby … bohaterowie także są dobrze opisani, tak samo jak ich otoczenie, czy też sytuacje, w których się znajdują. Jedyny minus to taki, że w niektórych momentach się gubiłam, nie wiedziałam, w którym miejscu książki jestem. Jednak pomimo wszystko, uważam, że książka jest godna polecenia, tym bardziej, że j...